Ławrow stawia warunki Mołdawii i grozi zajęciem Naddniestrza
Jeśli Mołdawia zmieni swój dotychczasowy status państwa pozostającego poza blokami wojskowo-politycznymi, to Naddniestrze ma prawo do samodzielnej decyzji w sprawie swojej przyszłości – oświadczył szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
Naddniestrze to separatystyczny obszar na terytorium Mołdawii, zamieszkały przez ludność rosyjskojęzyczną. Kiszyniów utracił nad nim kontrolę w latach 90.; stacjonuje tam około 1,5 tys. żołnierzy rosyjskich.
– Jeśli (...) Mołdawia zmieni swój status wojskowo–polityczny z neutralnego na członkostwo w jakimś bloku, to mieszkańcy Naddniestrza mają pełne prawo do podjęcia samodzielnej decyzji o swojej przyszłości – powiedział Ławrow. Dodał, że uczestnicy rozmów 5 plus 2 ws. uregulowania statusu Naddniestrza zgadzają się, że należy "zabiegać o szczególny status Naddniestrza w ramach poszanowania integralności terytorialnej Mołdawii, która powinna pozostawać państwem suwerennym, zachowującym suwerenność wojskowo–polityczną".
– Teraz próbuje się to przedstawiać w ten sposób, że po pierwsze neutralność (...) to sprawa przejściowa i można zmieniać konstytucję. Co się zaś tyczy zachowania suwerenności przez Mołdawię, jej niepodległości, to powstaje bardzo wiele pytań, nie tylko ze względu na oświadczenia władz Rumunii o tym, że ponowne zjednoczenie Mołdawii z jej historyczną ojczyzną jest tylko kwestią czasu, ale i ze względu na stanowisko niektórych przedstawicieli władz Mołdawii, którzy mówią mniej więcej to samo – oświadczył minister.
Naddniestrze po zaanektowaniu przez Moskwę Krymu poprosiło o przyłączenie do Rosji. Wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin zapewnił na początku października, że Rosja ochroni swych obywateli w przypadku konfliktu zbrojnego w Naddniestrzu.
Rozmowy o uregulowaniu kwestii Naddniestrza w formacie 5 plus 2 toczą się od października 2005 roku. "Piątkę" tworzą: Rosja, Ukraina, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), USA oraz Unia Europejska. Natomiast "dwójkę" stanowią Naddniestrze i Mołdawia.