Przejdź do treści

Koreańscy hakerzy autorami cyberataków na Sony

Źródło: flickr.com/tamburix/CC BY-SA 2.0

Za cyberataki na system informatyczny Sony i groźby wobec firmy stoją hakerzy z Korei Północnej. Możliwe, że mieli chińskich wspólnitów – wynika z prowadzonego przez Amerykanów śledztwa.

Ustalenia śledczych ujawnił Reuters, powołując się na źródła w amerykańskich władzach.

Studio filmowe Sony Pictures poinformowało w środę, że w związku z groźbami odwołało zaplanowane na 25 grudnia wejście do kin filmu "The Interview" – komedii o zamachu na przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una.

Sony Pictures poinformowało, że podjęło taką decyzję, gdyż z pokazów premierowych i wyświetlania filmu zrezygnowała większość sieci kinowych w Ameryce Północnej.

– Rozumiemy decyzję naszych partnerów i zgadzamy się, że bezpieczeństwo pracowników kin i widzów jest najważniejsze – podkreślił producent filmu.

Decyzję o odwołaniu pokazów podjęto w związku z wtorkowymi groźbami grupy hakerskiej, która ostrzegła przed atakami na sale kinowe, wyświetlające ten film. Potencjalne ataki porównała do tych z 11 września 2001 roku na World Trade Center.

Ostrzeżenie wystosowała ta sama grupa, która w listopadzie włamała się do systemu komputerowego Sony Pictures – producenta "The Interview". Wtedy właśnie zaapelowała do koncernu, by "natychmiast przestał pokazywać film o terroryzmie, który może zakończyć regionalny pokój i wywołać wojnę".

Telewizja CNN poinformowała w środę, powołując się amerykańskich śledczych, że za tymi atakami stoi rząd Korei Północnej.

Tymczasem władze w Pjongjangu zapewniają, że nie mają nic wspólnego z atakami cybernetycznymi i ostatnimi pogróżkami. Jednocześnie wielokrotnie krytykowały twórców filmu, a w ostatnim liście do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna oceniły, że "The Interview" "jawnie wspiera terroryzm i nakłania do działań wojennych".

W komedii "The Interview", która w Polsce jest znana jako "Wywiad ze Słońcem Narodu", James Franco i Seth Rogen wcielają się w role amerykańskich dziennikarzy, zwerbowanych przez CIA do zamordowania przywódcy komunistycznego reżimu w Pjongjangu – Kim Dzong Una.

PAP, tvn24bis.pl

Wiadomości

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Najnowsze

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie