Północnokoreańska konstytucja definiuje teraz Koreę Południową jako "wrogie państwo" — poinformowały państwowe media w komunistycznej satrapii. To pierwsze, jak przypomina Onet, potwierdzenie zmian ustawy zasadniczej w następstwie deklaracji przywódcy Kim Dzong Una, który zrezygnował ze zjednoczenia jako celu narodowego.
Korea Północna i Republika Korei formalnie od ponad 70 lat pozostają w stanie wojny, gdyż konflikt zbrojny z lat 1950-1953, gdy komunistyczna północ zaatakowała swojego sąsiada, zakończył się podpisaniem rozejmu, a nie traktatu pokojowego.
Na linii demarkacyjnej, dzielącej dwa państwa koreańskie, gorąco jest "od zawsze", w ostatnich miesiącach temperatura wzrosła jednak do niespotykanego wcześniej poziomu. Korea Północna oskarżyła sąsiada o naruszanie jej przestrzeni powietrznej poprzez loty dronów nad stolicą. Pjongjang zapowiedział działania odwetowe, nie wykluczając użycia broni atomowej.
Wysadzono w powietrze 60-metrowe odcinki dwóch par pasów jezdni i linii kolejowych na granicy obu Korei. "Jest to nieunikniony i uzasadniony środek podjęty zgodnie z wymogami konstytucji KRLD, która jasno określa Koreę Południową jako wrogie państwo, a także ze względu na poważne okoliczności stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa i prowadzące na nieprzewidywalny skraj wojny z powodu poważnych politycznych i wojskowych prowokacji wrogich sił" — podała KCNA w anglojęzycznym artykule, co cytujemy za Onetem.
Jak przypomina portal, w ubiegłym tygodniu KCNA informowała, że podczas 11. sesji 14. Najwyższego Zgromadzenia Ludowego (NZL) jednomyślnie zdecydowano o zmianie i uzupełnieniu części socjalistycznej konstytucji kraju, jednak nie ujawniła szczegółów. Kim Dzong Un wezwał 15 stycznia w przemówieniu przed NZL do uznania Korei Płd. w konstytucji za "głównego wroga" i usunięcia z ustawy zasadniczej niektórych terminów, takich jak "pokojowe zjednoczenie".
Źródło: Onet
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.