Przejdź do treści

Kontrowersje wokół przyjęcia Królewskiej Karty

Źródło:

Prasa albo jest wolna, albo nie. Nie może być wolna w połowie – powiedział Dyrektor Stowarzyszenia Wydawców Prasowych Bob Satchwell. To reakcja na przyjęcie tzw. Królewskiej Karty, ustanawiającej nowy model regulacji prasy w Wielkiej Brytanii

Elżbieta II podpisała wzbudzającą poważne kontrowersje tzw. Królewską Kartę. Dokument uzgodniony przez trzy największe partie w Izbie Gmin, zakłada m.in. likwidację obecnie działającej Komisji Skarg na Prasę i przewiduje ustanowienie dwóch gremiów: nadzorczego i regulacyjnego. To ostatnie obdarzone jest dużym zakresem kompetencji - może m.in. wymierzać grzywny do 1 mln funtów, żądać sprostowań i przeprosin.

Dokument wprowadza arbitraż w sporach między prasą a poszkodowanymi (np. w związku z  pomówieniem) i zmienić go można tylko kwalifikowaną większością 2/3 głosów w Izbie Gmin.

Wydawcy gazet sprzeciwiali się proponowanym zapisom i do ostatniej chwili próbowali w sądzie zablokować wejście w życie Królewskiej Karty. Opracowali także własny model i nie ma pewności, czy podporządkują się Karcie, która nie ma tej samej mocy prawnej, co ustawowa regulacja.

Stowarzyszenie wydawców prasowych zastanawia się nad odwołaniem od decyzji sądu, który sprzeciwił się zablokowaniu Karty w drodze nadzoru. Stowarzyszenie sądzi, że Karta jest niepotrzebna i toruje drogę do politycznej ingerencji w prasę.

Jeśli konflikt przeciągnie się, to regulację rynku prasowego będzie mógł narzucić parlament. Stowarzyszenie wydawców gazet może też odwołać się ze skargą do trybunału europejskiego.

Alternatywny, branżowy model regulacji rynku prasowego odrzuciła Privy Council - tajna rada doradcza monarchy, będąca szczątkową formą władzy wykonawczej suwerena, ale sprawowaną pod polityczną kontrolą parlamentu, a zatem faktycznie zależna od rządu. Stąd zarzut wydawców, iż politycy ingerują w funkcjonowanie prasy.

"Guardian" w komentarzu redakcyjnym nazwał Kartę "instrumentem średniowiecznym": "Problem polega na tym, że niewielu dziennikarzy daje wiarę zapewnieniom polityków, że gotowi są bronić idei wolności
prasy. Stosunek posłów do rewelacji Edwarda Snowdena o masowej inwigilacji NSA nie daje takiej rękojmi" - zaznaczył. Z kolei "Daily Telegraph" napisał, że perspektywa zaakceptowania przez niego królewskiej Karty jest "zerowa". Dokumentowi przeciwne są też tytuły prasowe koncernu prasowego Ruperta Murdocha i "Daily Mail".

 

ap,PAP,fot. Paulien Osse/CC

                   

Wiadomości

Ogłoszono alarm powietrzny w całym kraju. Reagowało polskie lotnictwo!

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Puchar Francji: PSG lepsze po rzutach karnych

Najnowsze

Ogłoszono alarm powietrzny w całym kraju. Reagowało polskie lotnictwo!

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament