Kolejna akcja-prowokacja przy elektrowni. Co tym razem knują Rosjanie?
Spółka Enerhoatom, operator ukraińskich siłowni jądrowych poinformowała dziś, że oddziały rosyjskie wwiozły na teren Zaporoskiej Elektrowni Atomowej kolejne dwa transportery opancerzone i sześć ciężarówek. Szykuje się kolejna niebezpieczna akcja-prowokacja ze strony Rosjan?
W komunikacie opublikowanym w serwisie Telegram Enerhoatom podał, że pojazdy te trafiły do strefy remontowej. Rosjanie zwiększyli też liczbę wojskowych na terenie elektrowni.
Pisaliśmy też: Rosjanie ostrzelali elektrownię jądrową. Możliwy radioaktywny wyciek
Enerhoatom opublikował zdjęcie wjeżdżających rosyjskich pojazdów opancerzonych, pomalowanych jaskrawoczerwoną farbą.
Liczba jednostek sprzętu wojskowego Rosji na terenie siłowni przekracza obecnie 40 - szacuje Enerhoatom. 16 pojazdów stoi koło pierwszego reaktora elektrowni, a siedem - koło drugiego.
Dowiedz się więcej: Co dalej z elektrownią jądrową w Zaporożu? Znamy możliwy scenariusz
Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa - największa taka placówka w Europie - została zajęta przez siły rosyjskie w nocy z 3 na 4 marca. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. Według strony ukraińskiej rosyjscy żołnierze ostrzeliwują okolice elektrowni, stwarzając poważne niebezpieczeństwo katastrofy nuklearnej. Kijów oskarża stronę rosyjską o szantaż nuklearny.