Jedna kobieta została dźgnięta nożem w wyniku ataku, do którego doszło w wtorek w centrum Sydney - poinformowała tamtejsza policja. Sprawca, który usiłował zadać rany nożem także innym ludziom, został aresztowany. Według świadków i policji krzyczał "Allahu akbar".
- Mamy kobietę z raną kłutą pleców, która jest opatrywana przez ratowników medycznych i jedzie do szpitala - powiedział dziennikarzom w Sydney komendant policji Nowej Południowej Walii Gavin Wood. Dodał, że życiu rannej nie grozi niebezpieczeństwo. Policja zaznacza, że na razie nie są znane motywy sprawcy.
Zdaniem Wooda wtorkowy atak nie był sprowokowany, a napastnik działał w pojedynkę. Komendant podkreślił jednocześnie, że mężczyznę powstrzymali przechodnie, których nazwał "bohaterami".
W Sydney znaleziono ciało kobiety w mieszkaniu niedaleko miejsca ataku nożownika. Mężczyzna na ulicy zranił kobietę. Funkcjonariusze badają, czy atak miał związek ze śmiercią kobiety w mieszkaniu. Stan rannej kobiety jest stabilny.
Opublikowane na Twitterze nagrania zdarzenia ukazują młodego mężczyznę biegającego po skrzyżowaniu, który następnie wskoczył na maskę samochodu i wymachiwał jakimś przedmiotem, prawdopodobnie nożem. Gdy pojazd ruszył, napastnik spadł na ziemię, a przy nim pojawiła się osoba z krzesłem. Na innym nagraniu tego samego mężczyznę przytrzymuje na ziemi kilka osób z dwoma krzesłami.
Okolica, gdzie doszło do zdarzenia, jest obecnie zamknięta dla ruchu; na miejscu jest wielu policjantów.