Kim był Stephen Paddock – sprawca niedzielnej masakry w Las Vegas, do której przyznało się tzw. Państwo Islamskie? FBI podważa jednak tę wersję. Brat zabójcy mówi o nim, że to "typowy gość z Las Vegas" i zastanawia się, skąd wziął broń.
Ojciec snajpera z Las Vegas napadał na banki. Został skazany na 20 lat więzienia, z którego uciekł i przez 8 lat, do 1977 roku się ukrywał. Został zdiagnozowany jako psychopata.
Stephen to bezdzietny rozwodnik, emerytowany księgowy i licencjonowany pilot w ostatnich tygodniach miał przeprowadzić transakcje warte kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
64-latek znajdował się na 32 piętrze hotelu-kasyna w Las Vegas i zabił z broni maszynowej około 60 osób, a ranił przeszło pół tysiąca. Strzelał do uczestników koncertu country. Przypuszcza się, że było wśród nich wielu turystów. Zdaniem mediów, przed kilkoma miesiącami Stephen Paddock przeszedł na islam.
Eric Paddock – jego brat mieszkający w Orlando na Florydzie – mówi, że jest zdumiony wiadomością o zbrodni. Zapewnia, że zabójca nie miał żadnych szczególnych powiązań politycznych, czy religijnych. – Coś musiało się stać. Załamał się – powiedział w rozmowie „Daily Mail”.
Kiedy policja weszła do hotelowego pokoju Stephen Paddock był martwy. Popełnił samobójstwo. W pokoju znaleziono ponad 10 karabinów. Niektórzy ze świadków szacują, że ostrzał mógł trwać nawet 15 minut.
Zabójca mieszkał z młodszą o dwa lata przyjaciółką w wartym 400 tys. dolarów domu, półtorej godziny jazdy od Las Vegas. Przeniósł się tam w 2015 roku z Teksasu.