W związku z trwającym od 2011 roku konfliktem, w wielu miejscach w Syrii nie ma elektryczności, ale także brakuje jedzenia i leków, a ludzie nie mają dostępu do podstawowej nawet opieki medycznej. Jak podaje ONZ, w kilku miastach głoduje kilkadziesiąt tysięcy ludzi i to właśnie z myślą o nich organizacja dzisiaj rozpoczyna dostawy żywności.
Akcja ma dotyczyć miast – Madaya (w pobliżu Damaszku), Fua i Kefraya (w prowincji Idlib). Jak podał rzecznik Światowego Programu Żywnościowego ONZ, Abeer Etefa, dostawy mają rozpocząć się dzisiaj.
Z informacji ONZ oraz organizacji działających w Syrii wynika, że dotychczas z głodu zmarły tam 23 osoby. Jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych, w trwającym od pięciu lat konflikcie życie straciło ponad 250 tysięcy ludzi.
ONZ podaje też, że w około 4,5 miliona ludzi żyje w rejonach trudno dostępnych co utrudnia dostarczenie im ewentualnej pomocy. Aż 400 tysięcy ludzi nie ma dostępu do niezbędnej opieki medycznej. W związku z tymi utrudnieniami organizacja podała, że tylko 10 procent próśb o pomoc z tych obszarów skierowanych do ONZ zostało zrealizowanych.
Organizacja otrzymała jednak zgodę od syryjskiego rządu na udzielenie pomocy ludności cywilnej w trzech miastach, w tym w mieście Madaya blokowanym przez siły Baszara al-Asada.
Konwoje z żywnością powinny wyruszyć w kierunku Syrii już dzisiaj.
Czytaj więcej:
Trwa konflikt w Syrii. "Znaczna część społeczeństwa popiera Baszara el-Asada"