Nowe prawo dla studentów wejdzie we wrześniu
Kanadyjski rząd zniósł limity na liczbę godzin pracy tygodniowo dla zagranicznych studentów w czasie pandemii. Swoją decyzję rządzący tłumaczyli brakiem siły roboczej. Jak tłumaczą zmianę polityki o 180 stopni dzisiaj?
W dobie pandemii w Kanadzie zaczęło brakować rąk do pracy. Rząd Justina Trudeau postanowił znieść limit godzin pracy dla zagranicznych studentów. Hindusi, którzy stanowią lwią część studentów przybywających do Kanady na studia, ruszyli do pracy. Luka covidova w wielu sektorach rynku znacząco została wypełniona. Teraz jednak rząd zmienia zdanie i wprowadzi we wrześniu limit godzin pracy. Studenci zagraniczni będą mogli pracować nie więcej niż 24 godziny tygodniowo.
"Dzięki nowej regulacji studenci będą mieli możliwość skupienia się na nauce - zaznaczył minister ds. imigracji Marc Miller. - Studenci, którzy chcą do nas przyjechać, muszą zdać sobie sprawę, że mogą pracować tylko 24 godziny, aby pokryć część swoich kosztów. "
W praktyce oznacza to tyle, że pozostałe koszty życia, które w ostatnich latach znacząco wzrosły, w szczególności w największych kanadyjskich metropoliach, studenci będą musieli pokryć z innych źródeł. To może stanowić dla nich ogromny problem. Wielu z nich już dziś szuka oszczędności w obniżeniu kosztów stancji czy zakupów codziennych potrzeb.
W komunikacie prasowym z 29 kwietnia Immigration, Refugees and Citizenship Canada stwierdziło:
„Podczas opracowywania tej zmiany przyjrzeliśmy się potrzebom studentów, polityce w innych krajach, a także badaniom, które wykazały, że im więcej student pracuje podczas nauki, tym gorsze są wyniki w nauce. Utrzymuje to również odpowiednią równowagę, dzięki czemu studenci mają możliwość pracy bez narażania wyników w nauce”.
To, jak podkreśla wielu profesorów nie tylko kanadyjskich, zasadna diagnoza, ale nie była ona przedmiotem troski rządu w czasie, kiedy limit godzin został zniesiony. W tle tej polityki prostudenckiej, którą przedstawił minister ds. imigracji pozostają fakty dotyczące samej polityki migracyjnej właśnie. Student zagraniczny, który przebywa w Kanadzie, pracujący na pełny etat ma znacznie skróconą drogę do kanadyjskiej rezydentury, niż ten, który pracując w niepełnym wymiarze godzin, po zakończeniu studiów wizę studencką może zamienić na tzw. work permit.
Źródło: Republika