Przejdź do treści

Johnson o słowach Trumpa: To ma zszokować Europę!

Źródło: Boris Johnson - x.com/@BorisJohnson

Były premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, stanął w obronie Donalda Trumpa po jego ostrych komentarzach na temat Ukrainy i Wołodymyra Zełenskiego. Trump oskarżył Ukrainę o rozpoczęcie wojny z Rosją i nazwał Zełenskiego „słabym i niekompetentnym” negocjatorem.

Johnson, wbrew pozorom, nie potępia wypowiedzi Trumpa. Twierdzi, że nie należy ich traktować dosłownie jako prawd historycznych, ale jako sposób na zmotywowanie Europy do działania. Były premier, który był zagorzałym sojusznikiem Ukrainy, sugeruje, że europejskie narody powinny postrzegać te kontrowersyjne stwierdzenia jako element szerszego gambitu negocjacyjnego, a nie jako poważne stanowisko.

Kiedy my, Europejczycy, przestaniemy być oburzeni Donaldem Trumpem i zaczniemy mu pomagać zakończyć tę wojnę? – napisał Johnson, dodając argumentację obalającą niektóre tezy Trumpa.

Oczywiście Ukraina nie zaczęła wojny. Równie dobrze można powiedzieć, że Ameryka zaatakowała Japonię w Pearl Harbor.

Oczywiście kraj, który przechodzi przez brutalną inwazję, nie powinien organizować wyborów. W Wielkiej Brytanii nie było wyborów powszechnych od 1935 do 1945 roku.

Oczywiście oceny Zełenskiego nie wynoszą 4%. Są w rzeczywistości mniej więcej takie same jak Trumpa.

Wypowiedzi Trumpa nie mają być historycznie dokładne, ale mają szokować Europejczyków i zmusić ich do działania.

W szczególności USA mogą zobaczyć 300 miliardów dolarów zamrożonych aktywów rosyjskich - głównie w Belgii. To gotówka, która mogłaby i powinna zostać wykorzystana do spłacenia Ukrainy i zrekompensowania USA jej wsparcia.

Dlaczego Europa uniemożliwia odmrożenie gotówki Putina?

USA uważają, że Belgia, Francja i inne kraje to blokują. To absurd. Musimy podejść do sprawy poważnie i szybko.

Już kilka dni temu, były premier Wielkiej Brytanii, w swoim wpisie dał jasną wskazówkę Europie, co powinna zrobić:

Trump nie zdradza Ukrainy. Ale nadszedł czas, aby Europejczycy przestali panikować, przestali narzekać – i stanęli na wysokości zadania.

Od czasu opuszczenia urzędu w 2022 roku, Johnson lobbuje wśród czołowych Republikanów, by utrzymać wsparcie dla Ukrainy. Apeluje również do Europy, aby wykorzystała zamrożone rosyjskie aktywa do wsparcia finansowego Ukrainy i zrekompensowania wsparcia USA.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Trump chce inwestycji, która zmieni Amerykę. Ma dla niej ofertę

Rosja straszy, insynuuje, kłamie - tak prowadzi wojnę informacyjną wymierzoną w Polskę

Nielegalni imigranci mają coraz mniej praw w Niemczech

Zamiast 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku dostaliśmy wyższe podatki i drożyznę

Rośnie niezadowolenie z działań rządu. Już 57 proc. Polaków narzeka na pracę Tuska i jego ministrów

Minister Tuska nadal bezprawnie wstrzymuje pieniądze dla PiS

Był zastępcą Urbana, pił wódkę z Putinem - teraz chce zdelegalizować PiS

Powiedział: To koniec ery po upadku Muru Berlińskiego?

Żukowska upokorzyła Trzaskowską. Zdradził go krawat

Złożona infekcja papieża Franciszka. Zapalenie płuc poważniejsze

Atak na Ukrainę. Poderwano polskie myśliwce

Unijne prawo uderza w firmy wykorzystujące najnowsze technologie

Kuba wymiera. W trzy lata ubyło 1.4 miliona osób

Osiem europejskich krajów murem za Ukrainą. Szykują wsparcie

Orban chce zadać potężny cios. Koniec z obcym finansowaniem

Najnowsze

Trump chce inwestycji, która zmieni Amerykę. Ma dla niej ofertę

Rośnie niezadowolenie z działań rządu. Już 57 proc. Polaków narzeka na pracę Tuska i jego ministrów

Minister Tuska nadal bezprawnie wstrzymuje pieniądze dla PiS

Był zastępcą Urbana, pił wódkę z Putinem - teraz chce zdelegalizować PiS

Powiedział: To koniec ery po upadku Muru Berlińskiego?

Rosja straszy, insynuuje, kłamie - tak prowadzi wojnę informacyjną wymierzoną w Polskę

Nielegalni imigranci mają coraz mniej praw w Niemczech

Zamiast 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku dostaliśmy wyższe podatki i drożyznę