Brytyjska Izba Gmin odrzuciła w poniedziałek wieczorem wniosek Borisa Johnsona o skrócenie kadencji parlamentu i przeprowadzenie nowych wyborów 12 grudnia. Szef rządu zapowiedział jednak, że doprowadzi do wcześniejszych wyborów.
Rozpisanie nowych wyborów poparło 299 posłów - 280 z Partii Konserwatywnej, 18 niezależnych i jeden laburzysta.
Przeciwnych było 70 - w tym 38 laburzystów i 18 Liberalnych Demokratów. Jednak wobec faktu, iż 272 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu, ten wynik nie miał znaczenia.
Wcześniejsze zakończenie kadencji parlamentu wymaga zgody co najmniej dwóch trzecich całego składu izby, czyli 434 deputowanych.
The House of Commons has not supported the motion for an early general election as fewer than two-thirds of MPs (434) have voted in favour:
— UK House of Commons (@HouseofCommons) 28 października 2019
Ayes 299, Noes 70
Była to już trzecia podjęta przez Johnsona próba rozpisania nowych wyborów.
Polityk zapowiedział po głosowaniu, że w dalszym ciągu zamierza doprowadzić do wcześniejszych wyborów, choć teraz w inny sposób. Rząd planuje zgłosić projekt ustawy zakładającej przeprowadzenie wyborów 12 grudnia. W odróżnieniu od głosowania nad skróceniem kadencji, przyjęcie ustawy wymaga zwykłej większości w głosowaniu.
Czytaj także:
Kolejne protesty w Hongkongu. Policjanci użyli gazu łzawiącego i gumowych kul [ZOBACZ]