Sunniccy dżihadyści z Państwa Islamskiego (dawniej ISIL) na opanowanych terytoriach dokonują czystek wśród ludności niesunnickiej i przeciwników ich ofensywy w Iraku - podaje BBC, powołując się na mieszkańców zbiegłych z miast zajętych przez islamistów.
- Jeśli bojownicy Państwa Islamskiego nie mogą wymienić szyitów na swoich jeńców, po prostu obcinają im głowy - powiedział BBC Kurd Hasan, jeden z uchodźców przebywających obecnie w kontrolowanym przez Kurdów mieście Sindżar na północy Iraku.
Według relacji Baszara al-Chikiego, który uciekł z Mosulu, dżihadyści "zbierają informacje o mieszkańcach (zajętych obszarów) i tworzą bazę danych, aby ustalić tożsamość osób pracujących dla rządu lub sił rządowych". - Jeśli te osoby nie wykażą skruchy i nie złożą przysięgi na wierność kalifatowi, są zabijani. Wielu z nich zaginęło w Mosulu bez wieści - dodał.
Organizacje praw człowieka informowały już wcześniej, że w Mosulu - drugim co do wielkości mieście Iraku, zajętym przez islamistów 10 czerwca - bojownicy dokonują czystek osiedle po osiedlu, a ich działania wymierzone są w ich przeciwników i ludność niesunnicką, w tym szyitów, Kurdów i chrześcijan.
Ponad milion Irakijczyków musiało opuścić swoje domy od początku islamistycznej ofensywy przeciw rządowi szyity Nuriego al-Malikiego. Według ONZ i władz irackich w czerwcu w kraju zginęło co najmniej 2461 osób.
W niedzielę islamiści ogłosili utworzenie sunnickiego kalifatu na zajętych terytoriach w Syrii i Iraku. Tylko w Syrii kontrolują obszar pięciokrotnie większy od Libanu.