Eksplozja zużytego transformatora doprowadziła dziś rano do wybuchu w elektrowni cieplnej w prowincji Isfahan. Według oficjalnych źródeł nie było ofiar śmiertelnych. Tego samego dnia wybuchł pożar w fabryce celofanu w prowincji Azejbejdżan.
Od końca czerwca w pobliżu irańskich obiektów wojskowych, nuklearnych i przemysłowych doszło do kilku wybuchów i pożarów. Poza dwoma wybuchami w niedzielę, w ubiegłą środę, pożar strawił co najmniej siedem statków porcie Buszehrze w południowym Iranie. Pod koniec zeszłego tygodnia w zachodniej części Teheranu nastąpiła seria eksplozji. Według AFP, zginęło w nich co najmniej 19 osób. Z kolei w wybuchu w fabryce w mieście Bakerszar, na południe od irańskiej stolicy zginęły dwie osoby, a trzy zostały ranne. 2 lipca eksplozja miała miejsce w ośrodku atomowym Natanz, gdzie prawdopodobnie uruchomiono produkcję nowych wirówek gazowych IR-9, wzbogacających uran. 25 czerwca wyleciał w powietrze kompleks zbrojeniowy w Chodżir produkujący pociski rakietowe.
Szef obrony cywilnej Iranu generał Golamreza Dżalali sugerował, że w tych wszystkich przypadkach może chodzić o sabotaż.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zembaczyński wstydzi się wykształcenia. „Zagadkowe” zniknięcie Collegium Humanum z życiorysu
PIEKŁO ZAMARZŁO! Wyborcy koalicji 13 grudnia oburzeni nepotyzmem: „Nie po to walczyliśmy, K*RWA MAĆ!”
Wrocław. Polacy muszą wiedzieć, komu powierzyli fotel prezydenta
Komisja Ligi anulowała czerwoną i żółtą kartkę