W ponad dwa tygodnie od oficjalnego uznania erupcji Cumbre Vieja za zakończoną wulkan na kanaryjskiej wyspie La Palma emituje groźne dla człowieka gazy oraz lawę, podał w poniedziałek wydawany na hiszpańskim archipelagu dziennik „Canarias7”.
„Wulkan wygasł, ale lawa wciąż płynie”, napisał w poniedziałek „Canarias7”, powołując się na terenowe badania wulkanologów z hiszpańskiego Krajowego Instytutu Geografii (IGN). Eksperci wskazali w nich, że w kilku miejscach w rejonie krateru wulkanu widać magmę, której temperatura przekracza 800 stopni Celsjusza.
Kanaryjski dziennik wskazuje, że również obecne na La Palmie wojskowe jednostki ratownicze potwierdziły, że w niektórych miejscach wyspy ze szczelin wydostają się niebezpieczne dla człowieka opary związków chemicznych, m.in. dwutlenku siarki.
Czytaj: Hiszpania. Wulkan Cumbre Vieja oficjalnie uznany za nieaktywny
Z szacunków rządu wspólnoty autonomicznej Wysp Kanaryjskich wynika, że erupcja Cumbre Vieja wyrządziła szkody szacowane na ponad 840 mln euro. To największe straty wywołane przez kataklizm w historii Hiszpanii.
Wskutek wybuchu wulkanu na La Palmie konieczna była ewakuacja ponad 7 tys. osób. Erupcja doprowadziła też do zniszczenia prawie 3 tys. budynków, a także degradacji przez lawę ponad 1200 hektarów terenu na wyspie, z których ponad 30 proc. to obszary uprawne, głównie plantacje bananów i awokado.