Guzy o Brexicie: Elity brukselskie cierpią na jedną rzecz...
Gościem Michaliny Szymborskiej w programie Telewizji Republika był Jarosław Guzy - ekspert ds. międzynarodowych, który wypowiedział się na temat Brexitu – Rzeczywiście jest problem polityczny, bo nikt nie chce wznowienia kontroli granicznej pomiędzy Irlandią Północną a Irlandią - powiedział w programie.
– Czy kwestia granicy między Irlandią a Irlandią Pólnocną to jest jedyna kość niezgody w sprawie Brexitu? - zapytała Michalina Szymborska.
– Mówi się, że 90 procent Brexitu jest uzgodniona a te 10 procent to właśnie kwestia granicy - mówił Jarosław Guzy.
– Rzeczywiście jest problem polityczny, bo nikt nie chce wznowienia kontroli granicznej pomiędzy Irlandią Północną a Irlandią - kontynuował.
– Granica Unii Europejskiej to jednak granica, pytanie jak ona ma wyglądać w kwestii wymiany towarowej itd. - zauważył ekspert.
– Jest to problem techniczny, który wymaga rozwiązania, ale jeżeli jest wolna polityczna po obu stronach, to z pewnością da się to jakoś rozwiązać - ocenił gość Telewizji Republika.
– Jak długo Theresa May będzie grała na czas? - dopytywała Michalina Szymborska.
– Zegar tyka i w przyszłym roku mija ten termin ustalony, jeśli chodzi o ostateczne wyjście Wielkiej Brytanii ze wspólnoty. Jeżeli nie dojdą do porozumienia, to dojdzie do tego niekontrolowanego Brexitu, który jest niekorzystny dla wszystkich - ocenił Guzy.
– Theresa May nie ma pełnego poparcia dla tej formuły Brexitu, którą zaproponowała, nawet ze strony partii Konserwatywnej - dodał.
– Faktem jest, że jeżeli chodzi o stronę Unii Europejskiej to decyzje są podejmowane w Berlinie i Tusk jest bardziej rzecznikiem, czasem się wstrzeli, czasem nie w trendy. Ta jego polityka antyamerykańska to jest trochę chęć wkręcenia się - ocenił gość Telewizji Republika.
– Elity brukselskie cierpią na jedną rzecz. Oni już chyba odżałowali tę stratę Wielkiej Brytanii, ale teraz widząc te trzeszczące problemy w Unii Europejskiej, to chcą udzielić Wielkiej Brytanii nauczki, postraszyć wszystkich, że wychodzenie z Unii Europejskiej to nie jest żaden fajny wybór i nie ma takiej sytuacji, aby odnosić korzyści, nie będąc w Unii - podsumował.