Dla Gretkowskiej prezydent Trump to... Godzilla
Zapoznana polska pisarka Manuela Gretkowska postanowiła najwidoczniej wesprzeć amerykańskich celebrytów, którzy z wolna oswajają się ze zwycięstwem Donalda Trumpa. W swoim, tak to nazwijmy, felietonie w stworzonym niegdyś przez Tomasza Lisa portalu Na Temat, Gretkowska nazwała Trumpa Godzillą, pozostawiając w cieniu dotychczasowe porównywania prezydenta USA (copyright by Anne Appelbaum) z "Hitlerem, Stalinem i Mussolinim".
"Godzilla ziejąc ogniem da radę stopić Grenlandię, łapą przygarnąć kanał panamski, a na Europę zrobić – w ramach pomocy humanitarnej – gigantyczną kupę. Tylko prezydent Duda w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji MSNBC News cieszy się z jej nadejścia i wygranej Trumpa, wdychając odór nadchodzących zmian", napisała w poetyce lat 50. Gretkowska.
Trump, co z ubolewaniem stwierdza Gretkowska, ma obecnie mocniejszą pozycję od tej, którą cieszył się w trakcie pierwszej prezydentury. Jest tak m. in. dzięki mediom. "Dzisiaj ma za sobą o wiele potężniejsze media zezwalające powielać na platformach X czy Meta, to co lubi najbardziej: kłamać i obrażać. Kto celuje w fake newsach? Badania w sieci nie zostawiają wątpliwości: prawica. Jakoś trzeba staczający się w postęp świat przekręcić na swoją stronę. Robiąc ludziom z mózgu sałatę polaną dressingiem głupoty, żeby łatwiej przełknąć niestrawny dla rozumu populizm", szlocha kulawo tłumacząc swoje racje pisarka, która dalej powraca do lewackiej sztampy - porównań z Hitlerem.
"Święta Trójca Big Techu: Zuckerberg, Musk, Bezos łasili się do Trumpa przed inauguracją i na niej. Każdy z nich jest bogatszy od wszystkich ruskich oligarchów razem wziętych. Próbowałam sobie wyobrazić, jak daleko zaszedłby po swoim blitzkriegu Hitler, gdyby stała za nim taka ekipa. Nie przemysł spożywczy Dr. Oetekera od kisielków, Porsche, Krupp czy inni bogacze wspierający faszyzm. Żaden z nich nie miał zarazem największej na świecie kasy, zasięgów i mediów", czytamy we wpisie Gretkowskiej.
Pisarka znalazła winnego obecnej sytuacji w USA (i nie tylko). Tym kimś jest... Ronalde Reagan. Gretkowska tłumaczy: "Ronald Reagan deregulując prawo bankowe uwolnił dżina chciwości. Ducha przedsiębiorczości przemieniło w demona pazerności, który wcielił się w największe amerykańskie firmy Big Techu. Jak Godzilla ruszyły na Waszyngton po swoje. Zuckerberg z Muskiem nie musieli znosić cenzury w internecie. Od dawna bezkarnie można mówić już wszystko. Teraz nadszedł czas, gdy można już robić wszystko".
Źródło: Na Temat, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
