W amerykańskich metropoliach wiele miejsc użytku publicznego jest przekształcanych na centra szczepień. Stadion Dodgers w Los Angeles jest jednym z największych tego typu ośrodków szczepień w USA. Wszyscy uprawnieni do szczepionki, aby ją otrzymać, muszą się zarejestrować przez internet.
Zmotoryzowani mieszkańcy Miasta Aniołów, po wypełnieniu kwestionariusza, otrzymują zastrzyk, pozostając w samochodzie. Cała procedura trwa około 30 minut i odbywa się na zewnątrz. Nie jest to problemem, bo temperatura zwykle nie spada podczas dnia poniżej 18 stopni.
W Disneylandzie, który z powodu pandemii nadal jest nieczynny, utworzono miejsce szczepień dla tych, którzy po antidotum chcą się udać pieszo. W Stanach Zjednoczonych trwa intensywna walka z pandemią. Według Amerykańskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Prewencji, w USA jest zakażonych 23,8 mln osób. Kalifornia przekroczyła liczbę 3 mln zainfekowanych COVID-19.
Natomiast w hrabstwie Los Angeles 1 na 10 mieszkańców jest zarażony, odnotowano tam rekordową liczbę zakażeń, które dzisiaj przekroczyły milion.
Ten 40-milionowy stan otrzymał największa ilość antidotum w całych Stanach Zjednoczonych, ale problemem okazują się możliwości dystrybucyjne. Lekarze i pielęgniarki są zajęci leczeniem chorych w przepełnionych szpitalach. Władze apelują między innymi do dentystów oraz studentów szkół pielęgniarskich o pomoc w akcji szczepień.
Obecnie 32 stany oprócz personelu medycznego szczepią także seniorów. Gubernatorzy 12 stanów, między innymi Kalifornii, Nowego Yorku, Illinois, Alaski i Teksasu, wydali rozporządzenie immunizacji osób po 65. roku życia.