Papież Franciszek w filmie dokumentalnym „Francesco” zaprezentowanym na festiwalu filmowym w Rzymie 21 października podkreślał, że osoby homoseksualne mają prawo do bycia w rodzinie, jak również – że potrzebne są prawa dotyczące związków cywilnych, obejmujące pary jednopłciowe. Słowa Ojca Świętego – jak zawsze w przypadkach wypowiedzi Franciszka na tematy światopoglądowe, nie zawsze zresztą cytowanych zgodnie z prawdą – wywołały spore zamieszanie.
Film dokumentalny o papieżu Franciszku szybko trafił na pierwsze strony portali internetowych. Administracja Stolicy Apostolskiej odniosła się do wypowiedzi dotyczącej osób homoseksualnych, zwracając uwagę, że nie sygnalizowały one zmian w doktrynie Kościoła Katolickiego w kwestii par jednopłciowych. Przypomnijmy, że stanowisko Kościoła w tej sprawie jest jasne – skłonności homoseksualne nie są grzechem, ale życie w takim związku, a przede wszystkim akty homoseksualne – już tak. Kościół wymaga również poszanowania dla homoseksualistów jako ludzi, co nie jest równoznaczne z akceptacją grzechu. Osoby homoseksualne, tak jak pary będące w związkach pozamałżeńskich, osoby stanu wolnego, duchowni katoliccy czy rozwodnicy w ponownych związkach, zobowiązani są do życia w czystości.
W związku z zainteresowaniem, jakie wywołały słowa Ojca Świętego, Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej w ubiegłym tygodniu wysłał "notę wyjaśniającą" do swoich nuncjuszów, którzy następnie przekazali ją biskupom. Przedstawiciel Watykanu w Meksyku opublikował jej treść na swoim facebookowym profilu.
Stolica Apostolska wskazuje, że dwa oddzielne cytaty stanowiące odpowiedzi na dwa różne pytania zostały połączone w jedną wypowiedź, z pominięciem kontekstu oraz pytań. Watykan zwraca uwagę, że w pierwszym z nich, mówiącym o prawie osób homoseksualnych do bycia w rodzinie, papież odnosił się do ich akceptacji przez rodziców, rodzeństwo i innych najbliższych członków rodziny. Jak podkreślono w nocie, w dokumentach i artykułach medialnych ucinano komentarze, w których Ojciec Święty wyraził sprzeciw wobec małżeństw homoseksualnych. Papież w rzeczywistości wskazał jednoznacznie, że odnosi się do przepisów dotyczących związków cywilnych. Niektóre kraje zdecydowały się na to, aby przepisy te obejmowały także pary jednopłciowe, aby uregulować świadczenia takie jak np. opieka zdrowotna.
– Jest oczywiste, że papież Franciszek odnosił się do pewnych przepisów państwowych, a już na pewno nie do doktryny Kościoła, którą wielokrotnie potwierdzał przez lata – podkreśla Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej.
Kontrowersje, które niejednokrotnie wzbudzają różnego rodzaju wypowiedzi papieża na tematy światopoglądowe, najdobitniej świadczą o tym, jak uważnie powinniśmy weryfikować wszystko, co czytamy i słyszymy w mediach. Wyrywanie wypowiedzi z kontekstu - a w przypadku Franciszka jest to nader częsty zabieg dziennikarzy - prowadzi do wypaczenia obrazu bądź to samego papieża, bądź to Kościoła Katolickiego (widzimy to m.in. w Polsce, gdy część liberalnych katolików tworzy fałszywą opozycję między nauczaniem Franciszka a postawą i wypowiedziami polskich biskupów. Z kolei katolicy konserwatywni oskarżają papieża o rozbijanie Kościoła). Tymczasem Ojciec Święty w rzeczywistości wciąż potwierdza niezmienne stanowisko Kościoła w kwestiach takich jak homoseksualność, aborcja czy ideologia gender.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.