Dziennikarz europejskiej telewizji Euronews kandydata PiS na urząd prezydenta przedstawił jako ucznia Lecha Kaczyńskiego, który był „ultrakonserwatystą oraz eurosceptykiem”. Pomylił też polityka PiS z przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Piotrem Dudą.
Na portalu internetowym telewizji Euronews pojawił się artykuł pt. „Wszystko, co musisz wiedzieć o polskiej kampanii prezydenckiej” opisujący kampanię wyborczą w Polsce. Oprócz przedstawienia kandydatów, ich programów oraz sylwetek, w tekście znalazło się wiele uogólnień oraz tez, które mogą świadczyć o braku rozeznania dziennikarza w meandrach polskiej sceny politycznej.
Wiele stwierdzeń opiera się na jednostronnych tezach prezentowanych w takich polskich mediach jak choćby Gazeta Wyborcza, TVN czy tygodnik Newsweek.
Tak oto czytamy, że sondaże publikowane na początku kampanii prezydenckiej przewidywały „zwycięstwo Bronisława Komorowskiego z wynikiem 60 proc. poparcia”. Sondaże te miały potwierdzać opinie „kilku polskich analityków, którzy przewidują zwycięstwo Komorowskiego już w pierwszej turze” zaplanowanej na 10 maja.
Wedle artykułu Euronews od publikacji tych sondaży główny rywal ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzej Duda „dogania Komorowskiego”.
Ciekawe jest również przestawienie kandydata PiS. Tekst wyjaśnia, że Duda przedstawia się jako „kandydat wszystkich polskich patriotów” i podąża ścieżką wytyczoną przez swojego mentora Lecha Kaczyńskiego, który „był znany z ultrakonserwatywnych poglądów oraz eurosceptycyzmu”.
Duda opisywany jest także jako „trzeciorzędny polityk”, który „mnoży populistyczne obietnice, często znajdujące się poza zasięgiem kompetencji prezydenta”.
Co ciekawe, dziennikarz Euronews myli w tekście Andrzeja Dudę z Piotrem Dudą (szefem NSZZ „Solidarność").
Sprawa przestaje budzić wątpliwości, kiedy popatrzymy, kto – obok Chrisa Harrisa – jest współautorem tekstu o kampanii prezydenckiej w Polsce. Otóż, współautorem jest kobieta o polskobrzmiącym nazwisku, Ewa Dwernicki.
Na sposób przedstawiania polskiej polityki w zagranicznych mediach od dawna zwraca uwagę chociażby taki portal jak „Żelazna Logika”. Zauważa on, że teksty zagranicznych mediów często są pisane przez Polaków lub przy ich udziale. Natomiast opis polskiej polityki dzieje się przez pryzmat dominujących w Polsce mediów takich jak Gazeta Wyborcza, TVN czy tygodnik Newsweek oraz z komentarzami tych samych ekspertów, którzy zabierają głos w tych mediach.
