Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło śmierć dwójki dziennikarzy radia RFI. Ciała Claude Verlon i Ghislaine Dupont zostały znalezione w pobliżu miasta Kidali
Dwójka dziennikarzy została uprowadzona w sobotę popołudniu po przeprowadzeniu wywiadu z liderem tuareskiej rebelii. Jak podaje serwis Aljazeera porwania dokonało kilku uzbrojonych mężczyzn.
- Kilka minut po tym jak rozpoczeliśmy pościg za porywaczami, otrzymaliśmy informację, że podziurawione kulami ciała dziennikarzy zostały znalezione poza miastem - powiedział Paul-Marie Sidibe, prefekt miasta Tinzawaten, w regionie Kidali. Jak dodał, ciała zostały porzucone około 12 kilometrów od zabudowań miejskich.
"Państwo francuskie wspólnie z władzami malijskimi uczyni wszystko, by jak najszybciej wyjaśnić okoliczności ich śmierci" - głosi komunikat francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Kidal leży na północy Mali, w pobliżu granicy z Algierią, i jest kolebką tuareskiej rebelii. Tuaregowie wywołali wojnę w Mali w styczniu 2012 r. i już wiosną ogłosili na północy kraju niepodległość Azawadu. W czerwcu teren ten odebrali im lepiej uzbrojeni partyzanci Al-Kaidy, którzy północną połowę Mali przekształcili we własny kalifat. Został on rozbity przy pomocy Tuaregów przez Francję, która w styczniu 2013 r. dokonała inwazji na Mali.
zm, PAP, AlJazeera, fot. Timm Guenther (Timm Busshaus)/CC