Koreańczycy popełniają samobójstwa na Ukrainie. Straszne dlaczego
W ostatnich dniach sytuacja na froncie wschodnim stała się jeszcze bardziej dramatyczna. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zelenski, poinformował, że północnokoreańscy żołnierze zaangażowani w walki w regionie Kurska w Rosji doświadczają ogromnych strat i są pozostawiani bez wsparcia przez rosyjskie siły, u boku któych walczą.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Biały Dom, ponad tysiąc żołnierzy z Phenianu zostało rannych lub zabitych na froncie w ciągu zaledwie siedmiu dni.
„Ich straty są znaczące, bardzo znaczące. Widzimy, że ani armia rosyjska, ani ich północnokoreańscy przełożeni nie wykazują żadnej troski w zapewnieniu przetrwania tym żołnierzom” – Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.. Dodał, że niektórzy z nich są nawet eliminowani przez własne siły, aby uniknąć wpadnięcia w ręce ukraińskie.
Zelenski zauważył, że od momentu zaangażowania północnokoreańskich żołnierzy w walki, ponad 3 000 z nich zostało zabitych lub rannych. Ukraińskie siły zdołały wziąć do niewoli kilku północnokoreańskich żołnierzy, jednak byli oni w stanie krytycznym, co uniemożliwiło ich uratowanie.
Wojskowy rzecznik wywiadu Ukrainy, Jewhen Ierin, ocenił, że udział północnokoreańskich żołnierzy w walkach nie przyniósł żadnego istotnego efektu.
„Nie mają oni doświadczenia w nowoczesnej walce, zwłaszcza w obliczu powszechności dronów na polu bitwy. Używają prymitywnych taktyk z czasów II wojny światowej” – dodał.
John Kirby, doradca ds. komunikacji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA, również potwierdził, że żołnierze północnokoreańscy są traktowani jako „mięso armatnie”, wskazując na beznadziejne ataki na pozycje ukraińskie w Kursku. Zwrócił uwagę na liczne przypadki samobójstw wśród tych żołnierzy, które mogą wynikać z obaw przed represjami wobec ich rodzin w Korei Północnej, jeśli zostaną pojmani.
Kirby stwierdził, że obecność „obcych wojsk na terytorium Rosji” jest oznaką desperacji ze strony prezydenta Władimira Putina.
Według doniesień z Kijowa, w regionie Kurska zaangażowanych jest 12 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy, w tym około 500 oficerów i trzech generałów, jednak ani Rosja, ani Korea Północna nie potwierdziły obecności tego kontyngentu u boku rosyjskiej armii.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X