Władimir Kara-Murza, rosyjski dziennikarz i polityk związany z opozycyjną partią Borysa Niemcowa znalazł się w szpitalu, gdzie przebywa na oddziale reanimacyjnym. Lekarze nie są w stanie stwierdzić, jaki jest powód jego kłopotów ze zdrowiem. O zdarzeniu poinformował ojciec opozycjonisty.
– Syn był w siedzibie RAPSI (rosyjskiej agencji informacji prawnych i sądowych). Nieoczekiwanie źle się poczuł. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Lekarze przez całą noc stawiali diagnozy. Najpierw twierdzili, że to problemy z sercem, później stwierdzili, że to zatrucie pokarmowe. Zrobili tomogram żołądka, brzucha, klatki piersiowej i mózgu. Obiecali, że ustalą przyczynę choroby – mówił dziennikarzom ojciec polityka.
33-letni opozycjonista jest znanym dziennikarzem i działaczem Republikańskiej Partii Rosji PARNAS Borysa Niemcowa. W latach 2000-2003 był doradcą, zamordowanego 27 lutego na Moście Moskworieckim w pobliżu Kremla, opozycjonisty.