Konwencja Narodowego Stowarzyszenia Strzeleckiego (NRA) w mieście Indianapolis zgromadziła tłumy. Gdy prezydent Donald Trump wkroczył na scenę, w jego kierunku rzucono telefon komórkowy.
Zdarzenie miało miejsce podczas konwencji NRA, jednej z najbardziej wpływowych organizacji w USA. Na nagraniu widać jak w kierunku idącego do pulpitu prezydenta leci telefon i ląduje na lewo od niego. Trump zwrócił uwagę na lecący obiekt.
Stanowe i federalne służby poinformowały, że udało się zatrzymać właściciela telefonu. o 31-letni William Rose. Mężczyzna trafił do biura szeryfa okręgu Marion. Ma zostać poddany badaniu psychiatrycznemu.
Policja wskazuje, że to nie on rzucił telefonem. Zainteresowany stwierdził, że ktoś skradł mu wcześniej telefon.
NRA zrzesza miliony Amerykanów i lobbuje o nieograniczony dostęp do broni palnej. Jego członkowie to tradycyjni wyborcy Partii Republikańskiej.