Trwa brawurowa operacja niewielkiej grupy Legion Wolności Rosji, która w poniedziałek wtargnęła do obwodu biełgorodzkiego. „Dzisiaj zdemilitaryzowaliśmy kompanię strzelców i zniszczyliśmy kilka rosyjskich pojazdów opancerzonych” – pochwalili się na Telegramie.
We wpisie opublikowanym we wtorkowe popołudnie czytamy także, że „wojska Putina nie wyróżniły się żadnymi sukcesami w ciągu tych 24 godzin. Za to wykazały się wybitnymi sukcesami w biegu długodystansowym. Ale podczas gdy oni tchórzliwie biegają po krzakach, my zmierzamy do naszego celu: całkowitego wyzwolenia Rosji” – napisano w mediach społecznościowych.
Z kolei w rozmowie z jedną z ukraińskich stacji telewizyjnych przedstawiciel Legionu Wolności Rosji zapowiedział, że „demilitaryzacja terenów przygranicznych dopiero się zaczęła i będzie prowadzona do pełnego logicznego zakończenia”
– Po zakończeniu wojny na terenach przygranicznych Rosji nie będzie żadnego zagrożenia dla Ukrainy – podkreślił żołnierz posługujący się pseudonimem Cezar.
W sieci pojawiły się także informacje, że legion zajął dwie wioski w obwodzie biełogrodzkim – Gorkowski i Szczetynówka.
Legion Wolności Rosji to jednostka wojskowa utworzona przez ukraińską armię w ramach międzynarodowego legionu. Jest złożona z ochotników.
„Ich deklarowanym celem jest wyzwolenie okupowanych przez Rosję regionów Ukrainy, a także walka z Władimirem Putinem, który według manifestu Legionu »zniszczył nie tylko rosyjską gospodarkę, ale także zdolność Rosjan do rozwoju i prawa do szczęśliwej przyszłości«” – pisze Grzegorz Kuczyński na łamach i.pl.