Koreański dyktator w swoim przemówieniu do pracowników programu nuklearnego powiedział wprost, że już wkrótce uczyni swój kraj "najsilniejszą potęgą nuklearną na świecie". Tym samym potwierdził, że wszelkie cele ambitnego programu budowy strategicznych sił jądrowych zostały osiągnięte.

Przypomnijmy: w listopadzie odbyły się testy międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM) typu Hwasong-15 (KN20). Z testów dowiedziano się, że rakiety bez problemu są w stanie trafiać w cele znajdujące się na niemal całym terytorium Stanów Zjednoczonych.

Zagraniczne media informują również, że Korei Północnej udało się zbudować rakietę o jeszcze większym zasięgu. 

Czy czeka nas nuklearna wojna, taka jaką widzimy w filmach katastroficznych?