Aleksis Cipras wrócił na stanowisko premiera po przeliczeniu 100 proc. głosów oddanych we wczorajszych wyborach parlamentarnych. Lewicowa Syriza będzie teraz musiała stworzyć stabilną koalicję, gdyż nie uzyskała samodzielnej większości.
Już po ogłoszeniu wstępnych wyników Cipras stwierdził, że "wynik wyborów parlamentarnych daje Syrizie nowy i jasny mandat na najbliższe cztery lata i potwierdza słuszność dotychczasowej polityki". Czytaj więcej
Po przeliczeniu wszystkich głosów wiadomo, że Grecy ponownie oddali władzę lewicowej Syrizie – zyskali 35, 46 proc. głosów. Kolejne miejsce zajęła konserwatywna Nowa Demokracja 28,10 proc. i skrajnie prawicowa Złota Jutrzenka – prawie 7 proc.
Syriza zamierza wejść w koalicję z czwartą w wyścigu wyborczym konserwatywną partią eurosceptyków Niezależni Grecy, która wywalczyła zaledwie 10 miejsc, ale dzięki tej koalicji Cipras utrzyma większość w parlamencie.
Zaprzysiężenie byłego i zarazem nowego premiera odbyło się dzisiaj przed prezydentem Grecji Prokopisem Pawlopulosem.
Dymisja
20 sierpnia były premier Grecji podczas orędzia do narodu zapowiedział swoją dymisję i wezwał do przedterminowych wyborów parlamentarnych. – Mój mandat z 25 stycznia wygasł. Teraz wypowiedzieć musi się naród. Swoimi głosami zdecydujecie, czy dobrze negocjowaliśmy czy też nie – stwierdził Tsipras. CZYTAJ WIĘCEJ...Przedterminowe wybory
Przedterminowe wybory parlamentarne odbyły się wczoraj. Liderami przedwyborczych sondaży była skrajnie lewicowa partia SYRIZA byłego premiera Aleksisa Ciprasa i konserwatywna Nowa Demokracja na czele której stoi Wangelis Meimarakis. Zarówno jedno, jak i drugie ugrupowanie zobowiązało się do wdrażana reform narzuconych przez wierzycieli. CZYTAJ WIĘCEJ...