Brutalna ewakuacja wiernych podczas Mszy św. w paryskim kościele św. Rity
Do brutalnej akcji policji doszło dziś rano w kościele św. Rity w Paryżu. Wierni protestowali przeciwko przejęciu kościoła przez agencję nieruchomości.
Według francuskich mediów z kościoła ewakuowano dziesiątki wiernych. Oficjalnie nie działał on od ponad roku, bo został sprzedany agencji nieruchomości, a na jego miejscu stanąć mają apartamentowce. Mimo tego ustalenia, wierni cały czas gromadzili się w nim na Msze święte. Zapadła też decyzja, że parafianie chcą go odkupić.
Wczoraj postanowiono całkowicie ewakuować gromadzących się w świątyni wiernych, a policja wkroczyła do akcji dziś rano. Uzbrojone w pałki oddziały prewencyjne francuskiej policji, wywlekały parafian z kościoła siłą. Na ziemię został powalony nawet kapłan, który odprawiał Mszę.
La République applique à la lettre la déchristianisation de la France.
— Vivien Hoch (@vivien_hoch) 3 sierpnia 2016
Août 2016 : #SainteRita pic.twitter.com/lJ9P6nCFD0
Panie Ambasadorze @PierreBuhler,proszę odnotować oburzenie Polaków pacyfikacją katolików w czasie Mszy w #SainteRita pic.twitter.com/07cPI0ebS1
— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) 3 sierpnia 2016
Brutalna akcja miała miejsce dokładnie osiem dni po zamachu w kościele w Normandii, podczas którego bojownicy tzw. Państwa Islamskiego zabili 86-letniego księdza. Wczoraj zaś odbył się pogrzeb duchownego, w którym uczestniczyło około 1,5 tys. ludzi.
#AweFrancji Protest. Paryż. W miejsce kościoła #SainteRita ma powstać apartamentowiec. Wierni chcieli wykupić teren. pic.twitter.com/d9g6zTkTpF
— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 3 sierpnia 2016
Soutien total à @Philippe_Goujon et élus de #Paris15 qui défendent l'église #SainteRita que Mme Hidalgo fait raser pic.twitter.com/U4e5mnHcPa
— Louis BAPTISTE (@baptiste_louis) 3 sierpnia 2016
Philippe Goujon, burmistrz dzielnicy, w której znajduje się kościół św. Rity, był na miejscu brutalnej ewakuacji i przyznał, że operacja nie powinna odbyć się w "podczas gdy cała wspólnota chrześcijańska jest w żałobie". – Niegodny czyn, popełniony w sercu lata, korzystając z nieobecności dużej części parafian i szoku wiernych po zamachu terrorystycznym z Saint-Étienne-du-Rouvray – skomentował sprawę inny francuski polityk, Frédéric Lefebvre.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zamach w Normandii. Dramat trwał 40 min. Sprawcy nagrywali, jak mordują księdza