Brytyjczycy mogą wychodzić z domu tylko po zakupy, do lekarza, do pracy, która jest niezbędna i której nie można wykonywać zdalnie, a także raz dziennie na spacer lub by poćwiczyć na powietrzu - ogłosił w poniedziałek wieczorem premier Boris Johnson.
Zabronione zostaną też spotkania więcej niż dwóch osób, o ile nie mieszkają razem, a także wszystkie uroczystości jak chrzciny czy śluby, z wyjątkiem pogrzebów.
Również wszystkie sklepy, które nie sprzedają kluczowych artykułów - żywności, środków higieny, lekarstw - mają zostać zamknięte. Zamknięte mają być też biblioteki, place zabaw i miejsca kultu religijnego.
Brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało w poniedziałek wszystkich obywateli Wielkiej Brytanii, którzy czasowo przebywają za granicą, by natychmiast powrócili do kraju, póki jeszcze mają taką możliwość.
A jeszcze niedawno Brytyjczycy w ogóle nie widzieli zagrożenia.