Białoruś: Uczestnicy protestu w Mińsku rozchodzą się
Po czterech godzinach zakończył się kolejny rekordowy pod względem liczebności protest w Mińsku. Jego uczestnicy, którzy doszli do pałacu prezydenckiego, rozchodzą się. W Mińsku zaczęła się burza.
W manifestacji, która rozpoczęła się od zatrzymań i prób interwencji ze strony sił specjalnych milicji OMON, mogło wziąć udział - według szacunków Radia Swaboda - nawet 200 tys. ludzi.
MSW poinformowało o zatrzymaniu 125 osób w ciągu pierwszych dwóch godzin akcji. Później informacji o zatrzymaniach nie było.
Pałac prezydencki, do którego doszli uczestnicy protestu, był otoczony przez siły milicji i wojska, w tym wozy opancerzone i uzbrojonych żołnierzy.
Pod koniec protestu MSW opublikowało informację, że w centrum miasta czasie manifestacji doszło do ataku na samochód milicji.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę
Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!
Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”