Białoruś: Kobiety wyszły na ulicę w imię powstrzymania eskalacji przemocy
W Mińsku zebrało się blisko 15 tysięcy kobiet, które domagają się powstrzymania opresji ze strony milicji. Apelują o zaprzestanie przemocy stosowanej wobec ich protestujących ojców, mężów i synów.
Uczestniczący w marszu mężczyźni są szybko wyłapywani przez milicjantów i ładowani do podstawionych więźniarek. Kobiety do tej pory nie były zatrzymywane. W związku z tym Białorusinki wyszły na ulice Mińska w proteście przeciwko brutalności władz i sfałszowaniu przez nie wyników wyborów prezydenckich. Uczestniczki akcji maszerują zwartą grupą, by uchronić się przed ewentualnymi zatrzymaniami. Niosą kwiaty, transparenty i biało-czerwono-białe flagi. Ich akcja ma charakter pokojowy.
Marsz relacjonują niezależne media. Jak donosi TV Biełsat, ich dziennikarze zostali zatrzymani jednak przez milicję.
Dzisiejszy marsz kobiet w Mińsku https://t.co/Z1cX5AoyO0 pic.twitter.com/hyJcMrLHjf
— Biełsat po polsku (@Bielsat_pl) August 29, 2020
Polowanie na dziennikarzy na Białorusi trwa... pic.twitter.com/vyXgwaaIlC
— Biełsat po polsku (@Bielsat_pl) August 29, 2020