Przyjęcie ponad 600 anonimowych przybyszów z Afryki, demontaż drutów kolczastych na ogrodzeniach w Melilli i bezpłatna opieka medyczna dla nielegalnych imigrantów – to skutki pierwszych dwóch tygodni rządów lidera Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej Pedro Sancheza.
W porcie w Walencji trwa akcja przyjmowania 630 imigrantów z Libii, którzy w niedzielę na pokładzie statku „Aquarius” oraz dwóch włoskich okrętów przybyli na teren Królestwa Hiszpanii. Około 2 tys. ratowników oraz kilkuset tłumaczy pomaga w opatrzeniu oraz rejestracji imigrantów na terenie Europy. W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem „ABC” jeden z funkcjonariuszy zaznaczył, że nie istnieją żadne dokumenty potwierdzające tożsamość nawet części pasażerów floty. Tym samym pracownicy służb są zmuszeni poprosić przybyszów o jak najbardziej szczegółowe dane poprzez specjalny formularz. Dodatkowo funkcjonariusze robią każdemu kilka zdjęć oraz zbierają dane biometryczne, które natychmiast trafiają do Automatycznego Systemu Identyfikacji Daktyloskopijnej stworzonego przez Interpol.
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZEJ GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE!
Od rana w kioskach nowa "Codzienna" będzie czekała na Państwa. Polecamy.https://t.co/1HYRtWiDJA / https://t.co/lCMd0LgNlm #GPC pic.twitter.com/p41PiJOM00
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 18 czerwca 2018