Ataki lotnicze i rakietowe zostały przeprowadzone na pola naftowe i pozycje Państwa Islamskiego (IS) w prowincji Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Najpewniej chodzi o ataki koalicji państw pod wodzą USA.
Rano przeprowadzono ataki lotnicze na bazy i pozycje IS na obrzeżach miasta Al-Majadin, w środkowej części prowincji - podało Obserwatorium, które czerpie informacje od sieci współpracowników w Syrii.
Wcześniej atak z powietrza przypuszczono m.in. na pole naftowe Al-Tanak, a w okolicach miejscowości Al-Kurija na wschodzie prowincji miały miejsce także ataki rakietowe. Były ofiary - poinformowano, nie podając szczegółów.
Według Obserwatorium wszystkie ataki zostały przeprowadzone najpewniej przez siły antyislamistycznej koalicji, której przewodzą USA.
Granicząca z Irakiem prowincja Dajr az-Zaur jest niemal całkowicie kontrolowana przez dżihadystów z IS. Przed wojną domową, która wybuchła w Syrii ponad trzy lata temu, był to jeden z głównych regionów wydobycia ropy. Sprzedaż ropy z zajętych pól naftowych stanowi dla bojowników IS jedno z głównych źródeł dochodu.
USA i kraje sojusznicze we wtorek rozpoczęły bombardowania pozycji IS w północnej i wschodniej Syrii. Od sierpnia Amerykanie prowadzą też naloty na cele IS w Iraku.
CZYTAJ TAKŻE: