Przedstawiciel sztabu generalnego ukraińskiej armii Bohdan Bondar oświadczył, że atak na cywilny autobus dokonany przez rosyjskich terrorystów pod Wołnowachą w Donbasie był prowokacją, którą zorganizowano m.in. na potrzeby rosyjskich stacji telewizyjnych.
– Ataku na autobus z cywilnymi pasażerami dokonano z użyciem systemu rakietowego BM-21 (Grad). Terroryści prowadzili ogień z centrum Dokuczajewska (na północny wschód od Wołnowachy), gdzie znajdowali się korespondenci miejscowych i rosyjskich stacji telewizyjnych w celu nakręcenia materiałów o tym, jak nasi wojskowi odpowiedzą ogniem po centrum miasta (Dokuczajewska) – oświadczył.
Wystrzelone przez rosyjskich terrorystów pociski trafiły w autobus rejsowy, który w momencie zdarzenia znajdował się w ukraińskim punkcie kontrolnym pod Wołnowachą. Stało się to około godziny 14.30 czasu ukraińskiego (13.30 w Polsce).
– W rejonie tego (zaatakowanego) punktu kontrolnego nie ma pozycji ukraińskich żołnierzy, co świadczy o tym, że terroryści świadomie otworzyli ogień w stronę osób cywilnych – ogłosiło dowództwo tzw. operacji antyterrorystycznej w komunikacie.
Mimo porozumienia o zawieszeniu broni między separatystami a siłami rządowymi na wschodzie Ukrainy we wtorek doszło tam do ciężkich walk o lotnisko w Doniecku, a obawiające się ataków separatystów władze ograniczyły ruch w punktach kontrolnych na drogach do Donbasu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu