Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz zaapelował w czwartek do mieszkańców terenów okupowanych przez Rosjan, by niszczyli tory kolejowe, które są wykorzystywane do przesyłania zaopatrzenia dla rosyjskiej armii.
- Rozpocznijmy totalną kolejową wojnę z przeciwnikiem na okupowanych terytoriach - zaapelował Arestowycz w nagraniu opublikowanym na Facebooku. W jego ocenie podjęcie działań dywersyjnych na kolei może znacząco wpłynąć na dalszy przebieg wojny.
- Linie kolejowe mają kluczowe znaczenie dla skutecznego zaopatrzenia rosyjskich wojsk, zwłaszcza na południu Ukrainy - wskazał polityk.
Jak wskazał Arestowycz, z punktu widzenia logistyki Rosjan najważniejsze są odcinki Półwysep Krymski-Melitopol (tą linią wysyłane jest zaopatrzenie do wojsk walczących pod Mariupolem), Półwysep Krymski-Chersoń, Wałujki (w Rosji przy granicy z Ukrainą)-Kupiańsk i Homel (na Białorusi przy granicy z Ukrainą)-Kijów.
Doradca szefa państwa kategorycznie przestrzegł przed niszczeniem linii kolejowych na terenach kontrolowanych przez rząd ukraiński.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!