Aktywiści klimatyczni wyłączyli oświetlenie świąteczne w Lizbonie
Działacze ekologicznej organizacji Climaximo wyłączyli tymczasowo oświetlenie świąteczne w centrum stolicy Portugalii Lizbony w ramach protestu przeciwko korzystaniu z paliw kopalnych. Policja potwierdziła, że wszczęła dochodzenie w sprawie aktu wandalizmu.
Aktywistom klimatycznym udało się tymczasowo przerwać dostawę energii elektrycznej do kilku ulic lizbońskiego śródmieścia, aby wyłączyć bożonarodzeniowe dekoracje świetlne.
W ramach akcji przeprowadzonej pod hasłem “Opór Klimatyczny” działacze Climaximo wyłączyli m.in. światła na choince ustawionej przez władze Lizbony przy staromiejskim Terreiro do Paco.
W opublikowanym oświadczeniu inicjatorzy akcji przekazali, że walczą ze zmianami klimatycznymi poprzez dążenie do wyeliminowania z życia społeczeństw paliw kopalnych.
“To właśnie ich spalanie doprowadziło ponad miesiąc temu do katastroficznych powodzi w Walencji, w których zginęło 250 osób” - napisali.
Członkowie Climaximo od trzech lat regularnie paraliżują ruch drogowy w portugalskich miastach, niszczą mienie publiczne oraz atakują polityków. W lutym br. jeden z nich oblał farbą aktualnego premiera kraju Luisa Montenegro.
We wrześniu sąd w Lizbonie skazał na rok więzienia trzech działaczy Climaximo za agresywne zachowanie podczas jednej z manifestacji, a także niszczenie mienia publicznego. Wprawdzie prowadzący sprawę sędzia zgodził się zamienić karę więzienia na prace społeczne, ale zasądził za wandalizm grzywnę w wysokości od 800 do 1200 euro.
Jeden z Portugalczyków pokusił się o dobitny komentarz:
Nie potrafią posprzątać pokoju, ale uratują planetę...
Źródło: PAP