Amerykańska agencja rządowa przeprowadziła naloty na lokale rozrywkowe w sześciu państwach.
W zaledwie cztery dni zatrzymano 120 osób sprzedających dzieci do domów publicznych obsługujących pedofili. Federalne Biuro Śledcze przeprowadziło w październiku akcję o kryptonimie "Cross Country XI". Podczas operacji uratowano 84 ofiary handlarzy żywym towarem. Była tam również 3-miesięczna dziewczynka i jej pięcioletnia siostra. Na trop dzieci wpadł agent zawierając umowę z rzekomym przyjacielem rodziny dzieci. W swojej ofercie miał spotkania dla pedofilów za 600 dolarów.
– Naszą misją jest chronić dzieci. Liczba aresztowanych handlarzy i liczba ocalonych dzieci pokazuje, dlaczego musimy kontynuować naszą pracę - skomentował dyrektor FBI Christopher Wray.
Agencja działała na szeroką skalę. Oprócz USA, figurowali w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Tajlandii, Kambodży i na Filipinach. Akcje poszukiwawcze odbywały się w hotelach, kasynach oraz poprzez serwisy internetowe skierowane do prostytutek i ich klientów.
#Breaking: #FBI & @MissingKids announce results of underage sex trafficking crackdown & the recovery of 84 minors https://t.co/y317ZM5j9i
— FBI (@FBI) 18 października 2017