105 księży zmarło we Włoszech od początku epidemii! Nie chcieli zostawić wiernych i czuwali przy nich w chorobie

105 księży zmarło we Włoszech od początku epidemii koronawirusa - pisze o tym w niedzielę dziennik "Corriere della Sera". Wśród kapłanów było wielu proboszczów, którzy zakazili się, bo nie chcieli zostawić wiernych i czuwali przy nich w chorobie.
Wielu z tych zmarłych kapłanów to byli "księża ulicy", niosący, również w sędziwym wieku, pomoc ubogim, wychodzącym z nałogu, bezdomnym - zauważa dziennik.
Odnotowuje, że w najbardziej dotkniętej przez epidemię diecezji Bergamo w Lombardii zmarło 25 księży i 14 zakonników. Tam również w tym okresie zmarły 84 zakonnice.
Jeden z najmłodszych księży zmarłych z powodu koronawirusa miał 45 lat, najstarszy - 104.
Wielu duchownych zmarło także w środkowych i południowych Włoszech. Byli wśród nich misjonarze, którzy wrócili do kraju po kilkudziesięciu latach spędzonych na misjach, na przykład w Afryce.
W Wielki Czwartek papież Franciszek nazwał zmarłych w czasie epidemii kapłanów "świętymi z sąsiedztwa".
Polecamy Transmisja z Sejmu
Wiadomości
Najnowsze

"Tłumy" na spotkaniach Trzaskowskiego. Rzeczywistość przeczy propagandzie [ZDJĘCIA]

Polska 2050 chce wyjaśnień ws. „debaty Trzaskowskiego” w TVP

Ostatnie pożegnanie papieża Franciszka. Tak w sobotę będzie wyglądać Plac Świętego Piotra [GRAFIKA]
