Przejdź do treści

Udany początek Radwańskiej. Straciła tylko trzy gemy

Źródło: FACEBOOK.COM/AGNIESZKARADWANSKA1

Rozstawiona z numerem szóstym Agnieszka Radwańska wygrała w Melbourne z Japonką Kurumi Narą 6:3, 6:0 w pierwszej rundzie turnieju Australian Open. Tenisistka z Krakowa zainaugurowała tym meczem 35. występ w Wielkim Szlemie.

Spotkanie z 39. w rankingu WTA Narą było dla sklasyfikowanej o 33 pozycje wyżej Radwańskiej właściwie tylko rozgrzewką przed kolejnymi pojedynkami.

Filigranowa Azjatka (158 cm wzrostu) od początku dużo biegała po korcie i starała się wywierać presję na faworyzowanej rywalce. Grała odważnie i trafiała wiele ryzykownych zagrań tuż przy linii. W efekcie to ona jako pierwsza zaliczyła przełamanie i objęła prowadzenie 2:1. 25-letnia Polka od razu jednak się jej zrewanżowała. Mało brakowało, by kibice obejrzeli trzeciego z rzędu "breaka", ale Polka wybroniła się w trudnej sytuacji. 

Krakowianka grała spokojnie i przeczekała początkowy napór Azjatki. Szybko dokończyła tę odsłonę, a w drugiej już nie dopuściła Nary do głosu. Spotkanie trwało 63 minuty. Radwańska zaliczyła w tym meczu sześć asów serwisowych.

Była to druga oficjalna konfrontacja 25-letniej Polki z młodszą o dwa lata Japonką. W ubiegłym roku w drugiej rundzie zawodów w Cincinnati także wygrała pewnie w dwóch setach. 

Nara w głównej drabince w Melbourne zadebiutowała rok temu; w czterech poprzednich edycjach nie była w stanie przedrzeć się przez eliminacje. Dotarła wówczas do trzeciej rundy, co jest jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie. Wcześniej udało jej się dotrzeć do tego etapu podczas US Open w 2013 roku.

Radwańska po raz 35. rywalizuje w Wielkim Szlemie. W Australian Open występuje dziewiąty raz, a jej najlepszym wynikiem w tych zawodach jest półfinał osiągnięty w poprzednim sezonie.

Polce po raz pierwszy w zawodach tej rangi towarzyszy w roli konsultantki Martina Navratilova. Amerykanka czeskiego pochodzenia, triumfatorka 18 turniejów wielkoszlemowych w singlu, ma jej pomóc w wygraniu jednej z tych prestiżowych imprez.

W kolejnej rundzie w Melbourne zmierzy się z Johanną Larsson, która na otwarcie pokonała Rosjankę Ałłę Kudriawcewą 6:4, 6:3. Szósta rakieta świata po raz drugi zagra z 70. w rankingu Szwedką. W pierwszej rundzie Pucharu Federacji pojedynek singlowy krakowianka wygrała 6:4, 6:1, całe spotkanie biało-czerwone rozstrzygnęły na swoją korzyść 3:2. 

W poniedziałek w pierwszej rundzie odpadła młodsza z sióstr Radwańskich - Urszula. 

Wynik meczu 1. rundy gry pojedynczej kobiet: 

Agnieszka Radwańska (Polska, 6) - Kurumi Nara (Japonia) 6:3, 6:0.

PAP

Wiadomości

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Najnowsze

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie