Jeśli na ostatniej prostej nic się nie wysypie, jutro podpisze kontrakt z Borussią Moenchengladbach. Ta jest zdeterminowana, by szybko sfinalizować transfer, ponieważ w poprzednim meczu ligowym kontuzji doznał Oscar Wendt i potrzebny jest obrońca już teraz.

Lech na transferze ma zarobić 6,5 mln euro. Kwota może jednak wzrosnąć, bo w umowie znajdują się bonusy, które mogą sprawić, że poznaniacy ostatecznie otrzymają 8 mln euro.

To oznacza, że zostanie pobity transferowy rekord Lotto Ekstraklasy. Ustanowił go latem ubiegłego roku Jan Bednarek, który został sprzedany do Southampton za 6 mln euro. "Kolejorz" zatem w krótkim czasie dokonał dwóch rekordowych transakcji.

Gumny jesienią był podstawowym zawodnikiem Lecha. W naszej lidze rozegrał dziewiętnaście spotkań i popisał się czterema asystami.

Przypomnijmy, że jeszcze rok temu był na wypożyczeniu w 1-ligowym Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Dziennikarze portalu weszlo.com spekulują na temat gry Polaka w pierwszym składzie Borussi. „Warto się zastanowić, jak Polak będzie stał z szansami na grę. Jeśli chodzi o prawą stronę obrony, może być w tym sezonie trudno. Nico Elvedi, a więc młody i zdolny Szwajcar gra wszystko, w razie czego zastępuje go doświadczony Tony Jantschke. Ale lewa strona? Tutaj już mówimy o kompletnie innej historii, bo po wspomnianej kontuzji Oscara Wendta nie ma tam Borussia nikogo sensownego” – czytamy na portalu.