Tydzień po zdobyciu mistrzostwa Europy Anita Włodarczyk znowu błyszczy. Na zawodach, na których w zeszłym roku pobiła rekord świata rzucając 81.08 m, tym razem nasza mistrzyni olimpijska jako pierwsza w tym roku przekroczyła granicę 80. metrów. Jej występ był tym bardziej imponujący, że oprócz jednej spalonej próby w pozostałych pięciu notowała wyniki powyżej 79 metrów. Kolejno 79.58, 79.67, 79.62, 80.26 i 79.39. W historii rzutu młotem kobiet nikt takiej serii wcześniej nie osiągnął. Drugie miejsce w konkursie zajęła Joanna Fiodorow rzucając 70.12, a trzecie była Malwina Kopron dzięki próbie na 69.41 m.

Dobrą formę podczas zawodów w Cetniewie potwierdzili także inni Polscy specjaliści od konkurencji rzutowych. Pawłowi Fajdkowi do wygrania rzutu młotem mężczyzn wystarczyły dwie mierzone próby by sięgnąć po zwycięstwo. Mistrz świata i Europy wygrał rzutem na odległość 81,59 m co jest jego trzecim najlepszym rezultatem w tym sezonie.

Wśród dyskoboli najlepszy był Piotr Małachowski, który uzyskał w konkursie 67.16 m, ale w dodatkowej nieoficjalnej próbie jaką wykonali zawodnicy specjalnie dla licznie zgromadzonej widowni lekkoatleta z Żuromina popisał się rzutem na 68.31 m. Ten wynik dał by mu prowadzenie na światowych listach w tym sezonie gdyby został osiągnięty podczas zawodów. Wśród kobiet najdalej dyskiem rzucała Joanna Wiśniewska – 60.31.

W pchnięciu kulą panów rywalizację wygrał Tomasz Majewski z rezultatem 20.07, wyprzedzając Michała Haratyka (19.77). Dwie dobre próby na odległość 22.48 oraz 22.54 zaliczył także Konrad Bukowiecki, który jednak ze względu na przygotowania do mistrzostw świata juniorów pchał lżejszą, „juniorską” kulą. Wśród pań najlepsza była Paulina Guba z wynikiem 17.26.

Znakomita forma naszych lekkoatletów jest doskonałym prognostykiem przed rozpoczynającymi się 6 sierpnie igrzyskami olimpijskimi w Rio.