W trzeciej kolejce spotkań LM Manchester United zremisował w Moskwie z CSK 1:1. Krytycznie o grze zawodników Louisa van Gaala wypowiedzieli się byli gwiazdorzy Czerwonych Diabłów. Jako największy mankament w grze drużyny z Old Trafford wskazali zbyt małą kreatywność w ofensywie.
Paul Scholes uważał , że zawodnicy m.in. jak Schweinsteiger oraz Herrera powinni dawać większą jakość ofensywie drużyny z Manchesteru. Były podopieczny Alexa Fergusona podkreślał, że remis w Moskwie jest dobrym rezultatem, ale po legendarnym klubie powinno się spodziewać więcej.
Rio Ferdinand ofensywny styl gry Czerwonych Diabłów porównał do zdartej płyty, . Były obrońca reprezentacji Anglii współczuł sytuacji holenderskiemu szkoleniowcowi MU, zauważając niestabilność formy jego zespołu. Swoją wypowiedź podsumował wymownym zdaniem,, To po prostu nie jest Manchester United”
Już po kwadransie gry po nieodpowiedzialny zagraniu Martiala ręką, drużyna ze stolicy Rosji otrzymała w prezencie jedenastkę. Bramkarz Manchesteru wybronił rzut karny wykonywany przez Eremenko, jednak dobitka snajpera CSK Doumbii była skuteczna. W 65 minucie dziewiętnastoletni napastnik Czerwonych Diabłów zrehabilitował swój błąd. Martial precyzyjnie uderzył piłkę głową po idealnym dośrodkowaniu Valencii. Piłka po strzale młodego Francuza odbiła się od słupka, mijając rosyjskiego bramkarza. W środowym meczu mocno szwankowała skuteczność. Jednym z najmniej widocznych piłkarzy na boisku był Rooney. Zarówno Manchester United i CSK Moskwa nie wykorzystały stworzonych sobie okazji do zwycięstwa.
W Manchesterze United od dawna potrzebna była przebudowa zespołu, wpuszczenie do szatni ,,świeżej krwi”. Louis Van Gaal podjął się nie lada wyzwania, które polega na osiąganiu sukcesów pod szyldem zmiany pokoleniowej. Czy wydawane ,,grube”miliony pomogą drużynie z Old Trafford? ,,Dream Team” Aleksa Fergusona był budowany inaczej…