45 edycja najbardziej niebezpiecznego i zarazem najbardziej prestiżowego rajdu świata, zbliża się wielkimi krokami. Już mniej niż 10 dni pozostało do rozpoczęcia Rajdu Dakar. Pustynne bezdroża Arabii Saudyjskiej będą areną rywalizacji ponad 800 zawodników w 455 pojazdach. Trasa liczyć będzie łącznie ponad 8,5 tysiąca kilometrów. Na starcie Rajdu Dakar oczywiście nie zabraknie najlepszej polskiej załogi Orlen Team. Dziś rozmawiamy z Kamilem Wiśniewskim, quadzistą Orlen Teamu. W pierwszej kolejności ocenił decyzję organizatorów o wydłużeniu Rajdu Dakar.
Największym wyzwaniem będzie oczywiście etap maratoński. Dwa dni ścigania, nocowanie na pustyni i – co więcej – brak możliwości skorzystania z pomocy wozu serwisowego.
Kilkumiesięczne treningi i przygotowania, by osiągnąć jak najlepszy wynik na Rajdzie Dakar. Kamil Wiśniewski zdradził nam, że przed taką rywalizacją uwielbia wybrać się na górskie wędrówki, które pomagają w budowaniu formy.
Ale nie tylko znakomita forma decyduję tutaj o końcowym rezultacie. Do mety wyścigu sprawny musi być również pojazd. Kamil Wiśniewski opowiedział o szczegółach zmian, jakie wprowadził w swoim quadzie.
Warto pamiętać, że Kamil Wiśniewski jest pierwszym w historii zawodnikiem Orlen Teamu, który stanął na podium Rajdu Dakar. W poprzedniej edycji w klasyfikacji quadzistów zajął trzecie miejsce.
Każdemu zawodnikowi Orlen Teamu zadamy jedno podchwytliwe pytanie. W tym przypadku zapytaliśmy, kto wygra najbliższą edycję Rajdu Dakar w klasyfikacji quadzistów i dlaczego będzie to Kamil Wiśniewski?
Kamil Wiśniewski jest zdecydowanym kandydatem do tego, by ponownie stanąć na podium Rajdu Dakar. W ekipie Orlen Teamu o życiowe wyniki powalczy również motocyklista Maciej Giemza, dla którego będzie to już szósty start w karierze w Rajdzie Dakar. Rozmowa z Maciejem Giemzą w jutrzejszym odcinku.
Więcej w materiale wideo. Zapraszamy!
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.