Przejdź do treści
Przegrali wygrany mecz. Sensacyjny wynik spotkania Polska-Chile [wideo]
TVP1

Polscy piłkarze wygrali ostatni mecz przed mundialem w Katarze. Na stadionie Legii Warszawa po ciężkich bólach pokonali swoich rywali 1:0. Starcie przez 85 minut odbywało się pod dyktando gości z Ameryki Południowej, a podopieczni Czesława Michniewicza nie pokazali kibicom niczego ciekawego. Przełomową sytuacją okazał stały fragment gry. Bramkę na 5 minut przed końcem regulaminowego czasu z rzutu rożnego zdobył Krzysztof Piątek.

𝐂𝐈𝐀𝐑𝐘 🔥
__________#POLCHI 0:0 pic.twitter.com/8pVFQ64nFS

— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 16, 2022

Krzysztof Piątek z jedenastym golem w reprezentacji Polski! 💪🇵🇱
__________#POLCHI 1:0 pic.twitter.com/GscsxJXsJc

— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 16, 2022

Wygrywamy z Chile! Jak oceniacie występ biało-czerwonych? 🤔
__________#POLCHI 1:0 pic.twitter.com/0MAL01dtOz

— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 16, 2022

 

Spotkanie mogło rozpocząć się znakomicie dla Chilijczyków, którzy już w pierwszej minucie mieli świetną okazję, ale Skorupski wygrał pojedynek z Marcelino Nunezem.

Później dość długo na boisku nie działo się nic ciekawego. Doświadczony bramkarz gości, kapitan Claudio Bravo nie miał nic do roboty. Natomiast Skorupski w 18. minucie złapał piłkę po strzale Nuneza. Chwilę później niecelnie z dystansu uderzył Milik.

Przewaga cały czas należała do Latynosów, aktywny był m.in. słynny Alexis Sanchez. W 30. minucie Skorupski znów musiał popisać się umiejętnościami, tym razem po mocnym strzale innej gwiazdy ekipy rywali, doświadczonego Arturo Vidala.

Na drugą połowę nie wybiegł już Glik, zmieniony przez Bartosza Bereszyńskiego, a opaskę kapitana przejął Krychowiak.

Obraz gry niewiele się jednak zmieniał. Wciąż częściej przy piłce byli Chilijczycy, a Skorupski znów musiał np. obronić strzał z dystansu Nuneza.

Kiedy wydawało się, że do końca meczu nic się już nie wydarzy, w 85. minucie Polacy zdobyli gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył Jakub Kiwior, piłkę odbił przed siebie Bravo, a skuteczną dobitką popisał się Krzysztof Piątek. To zachęciło piłkarzy Michniewicza do kolejnych ataków, lecz wynik już się nie zmienił.

Biało-czerwoni na stadionie Legii nie zachwycili, ale osiągnęli swoje cele. Prawdopodobnie uniknęli kontuzji i odnieśli zwycięstwo, dzięki któremu przystąpią w dobrych nastrojach do mistrzostw świata. A przy okazji szansę gry otrzymali piłkarze, z których kilku rzadziej występowało ostatnio w swoich klubach.

Zgodnie z zapowiedziami trener Czesław Michniewicz oszczędził tego dnia kilku swoich czołowych piłkarzy. Na ławce rezerwoych usiedli m.in. Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny i Piotr Zieliński. W bramce od pierwszej minuty wystąpił Łukasz Skorupski, a w ataku - Arkadiusz Milik i Karol Świderski.

Po raz 99. w kadrze zagrał Kamil Glik, pełniący pod nieobecność Lewandowskiego funkcję kapitana, a po raz 94. - Grzegorz Krychowiak.

Chilijczycy, którzy z siedmiu poprzednich meczów w różnych rozgrywkach przegrali aż sześć (bez zdobycia bramki) i jeden zremisowali, nie awansowali do mistrzostw świata. Natomiast dla polskich piłkarzy środowe spotkanie było ostatnim testem przed mundialem w Katarze. Rywala dobrano nieprzypadkowo - pod kątem stylu gry Meksyku i Argentyny.

Mecz z Chile miał się odbyć na PGE Narodowym, ale z powodu problemów z dachem (wykryto wadę jednego z elementów konstrukcji stalowo-linowej) obiekt został wyłączony z użytkowania.

Przed meczem uczczono minutą ciszy pamięć ofiary wojny w Ukrainie oraz dwóch obywateli Polski, którzy zginęli we wtorek w Przewodowie w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej na skutek wybuchu rakiety.

W czwartek o godz. 14 polska ekipa wyleci czarterem do Kataru. Tam rywalizować będzie w grupie C z Meksykiem (22 listopada), Arabią Saudyjską (26 listopada) i Argentyną (30 listopada).

Sędzia: Harm Osmers (Niemcy). Widzów ok. 28 tys.

.Polska: Łukasz Skorupski - Jan Bednarek (79. Mateusz Wieteska), Kamil Glik (46. Bartosz Bereszyński), Jakub Kiwior - Robert Gumny, Grzegorz Krychowiak (67. Damian Szymański), Szymon Żurkowski, Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski (67. Kamil Grosicki) - Arkadiusz Milik (59. Krzysztof Piątek), Karol Świderski (59. Jakub Kamiński).




 

TVP1/tvrepublika.pl/PAP

Wiadomości

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka

Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu

Motoryzacyjna pamiątka po wojnie znaleziona pod ziemią

Kwiecień: nie ma inwestycji, nie ma programów, wszystko stoi!

Katolicy będą mieć wpływ na administrację Trumpa

Popierany przez Tuska prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA

PiS i Konfederacja przejmują władzę? Tak wynika z sondażu

Jechał na papierosach. Przemytnik cyklista zatrzymany

Najnowsze

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"