Brat Messiego - Matias Messi jest poszukiwany przez policję. Na jego łodzi znaleziono krew i broń. Musi stawić się na przesłuchaniu. Policjanci znaleźli na jego łodzi motorowej pistolet półautomatyczny kalibru 380. Zainteresowali się, bo motorówka była cała we krwi - podają argentyńskie media.
Matias powiedział ochroniarzowi przystani, że miał wypadek. Brat piłkarza oznajmił, że wjechał motorówką w łachę piachu. Miał wtedy uderzyć twarzą w przednią szybę łodzi. Policja jednak nie daje wiary w tę wersję wydarzeń i chce go przesłuchać. Grozi mu areszt. Służby nie potrafią ustalić, gdzie przebywa.
# CASO MATÍAS MESSI # Club de Pescadores Fighiera - Ante el hallazgo del arma ( Bersa 3.80 ) y la no presentación del mismo ante la Fiscalía, Dr Caterina de la Unidad de Flagrancias y turno dispuso LA DETENCIÓN DE MATÍAS MESSI @lt3am680 @albertofurfari pic.twitter.com/FsB8beVEXS
— Jose Luis Juarez (@JoseljuarezJOSE) 1 grudnia 2017
Rodzina Messich zaprzeczyła, aby miał broń w łodzi. Potwierdzili, że Matias zranił się podczas wypadku. Ma mieć złamaną szczęką i pociętą twarz. Rodzina nie widziała go od momentu, gdy "trafił do szpitala". Gdy kolejne próby zlokalizowania mężczyzny się nie powiodły, prokurator Jose Luis Caterina złożył wniosek o wydanie nakazu aresztowania.
W sieci pojawiły się już jej zdjęcia. Pozostawiono ją ok. 20 minut jazdy samochodem od domu właściciela.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko