Przejdź do treści

Piłkarze Liverpoolu nie wsparli na boisku Kariusa! Internauci zawiedzeni

Źródło: Getty Images

Loris Karius był jednym z antybohaterów finału Ligi Mistrzów, w którym Liverpool przegrał z Realem Madryt 1:3. Bramkarz The Reds popełnił dwa koszmarne błędy przy golach Karima Benzemy i Garetha Bale\'a.

Po meczu Niemiec podszedł do kibiców i przeprosił ich za swoje pomyłki. Internauci są mocno zawiedzeni, że w tym czasie nie było przy nim żadnego z kolegów.

Po ostatnim gwizdku sędziego golkiper był załamany. Zalany łzami podszedł do trybuny, na której znajdowali się fani Liverpoolu i przeprosił ich za porażkę. Kibice The Reds zachowali się pięknie, bijąc mu brawo i pokazując, że może liczyć na ich wsparcie.

Podobno zawodnicy pocieszali bramkarza w szatni, jednak kibicom nie podobał się fakt, że nie wsparli go przed zejściem z boiska. W wielu tweetach wspominano o hymnie Liverpoolu "You'll Never Walk Alone".

"And You'll Never Walk Alone"

Unless you're Karius. Not one Liverpool player went over to him after the match. pic.twitter.com/uA5isPeBs3

— Confused Klopp (@ConfusedKlopp) 26 maja 2018

- To było oburzające, że zawodnicy Liverpoolu opuścili go na boisku. Pierwszą osobą, która go pocieszała, był piłkarz z Madrytu. Tak, jego błędy kosztowały ich stratę dwóch goli, ale on był niesamowity przez cały sezon - pisał jeden z internautów, podkreślając, że golkiper szedł samotnie, podczas gdy słowa klubowego hymnu mówią, że "nigdy nie będziesz szedł sam".

- Karius histerycznie płacze i przeprasza kibiców Liverpoolu, a żaden z graczy nie podchodzi do niego, by zaoferować mu wsparcie (...) - brzmiał inny tweet.

- Najsłynniejszą melodią Liverpoolu jest "You'll Never Walk Alone", ale Karius chodził samotnie, przepraszając fanów. Zawodników Liverpoolu nie było tam, gdzie mieliśmy ich zobaczyć. Pocieszali go piłkarze z Madrytu i pracownicy Liverpoolu - czytamy w kolejnym wpisie.

Liverpool’s most famous chant is ‘You’ll Never Walk Alone’ but at FT it was Karius who was walking alone apologising to the fans.

The Liverpool players were no where to be seen, was consoled by Madrid players & Liverpool staff. pic.twitter.com/vi3S0QgNQX

— TheCristianoFan (@TheCristianoFan) 26 maja 2018
onet.pl

Wiadomości

Źle się dzieje. „Faworyt Tuska” dostał posadę, choć... się nie zna

Ten kraj ma problem. Rośnie liczba gwałtów na dzieciach

FBI dostarczyło "ciężarówkę" akt Epsteina po interwencji Bondi

"Trudne godziny". Jak się czuje papież Franciszek?

77-latek odpowie za próbę zabójstwa sąsiada z osiedla

Komisja Sroki chciała ukarać byłego szefa CBA. Sąd wniosek odrzucił!

Ostrzeżenie przed silnym wiatrem

Jak zapowiedział, tak zrobił. Trump nałożył cła na Chiny. Jest reakcja

Zlikwidowano 56 nielegalnych salonów gier. Wiemy więcej

Polska jak USA. Liberałowie zapomnieli, kto resetował z Putinem

Które więzi międzynarodowe są najważniejsze dla Donalda Tuska?

Największa podwyżka podatków w historii USA weszła w życie

Vance o Europie: największym zagrożeniem są imigranci

Niemcy i Francja chcą osłabić Rosję. Zbudują okręty dla Maroka

Wojownik Trumpa ostrzega: unijne regulacje zniszczą wolnosć słowa

Najnowsze

Źle się dzieje. „Faworyt Tuska” dostał posadę, choć... się nie zna

77-latek odpowie za próbę zabójstwa sąsiada z osiedla

Komisja Sroki chciała ukarać byłego szefa CBA. Sąd wniosek odrzucił!

Ostrzeżenie przed silnym wiatrem

Jak zapowiedział, tak zrobił. Trump nałożył cła na Chiny. Jest reakcja

Ten kraj ma problem. Rośnie liczba gwałtów na dzieciach

FBI dostarczyło "ciężarówkę" akt Epsteina po interwencji Bondi

"Trudne godziny". Jak się czuje papież Franciszek?