Po niespodziewanej porażce z Denver Nuggets, wczoraj koszykarze Golden State nie zawiedli swoich kibiców i wysoko wygrali z ekipą z Los Angeles 116:98.
Rewelacyjna w tym sezonie ekipa Golden State pewnie dąży do zajęcia pierwszego miejsca w Konferencji Zachodniej. Do tej pory odnieśli 37 zwycięstw i tylko 3 porażki. W meczu przed własną publicznością podejmowali ostatnią drużynę w tabeli Los Angeles Lakers.
Gospodarze od początku do końca meczu narzucali swoje tempo gry i wygrali każdą z czterech kwart. Na parkiecie brylował jak zawsze niezawodny Stephen Curry. Amerykanin łącznie rzucił 26 punktów i zaliczył 3 asysty. W trójce najlepszych graczy meczu, mimo porażki, znaleźli się koszykarze z Los Angeles. Jordan Clarkson zdobył 22 punkty i raz asystował. O jeden punkt mniej ale za to o dwie asysty więcej od swojego partnera z drużyny zdobył Lou Williams.
Obie ekipy w następnej kolejce NBA zagrają swoje mecze na wyjeździe. Los Angeles Lakers o dopiero 10 zwycięstwo w tym sezonie powalczy z Utah Jazz. Warriors natomiast zagrają z Detroit Pistons którzy w Konferencji Wschodniej zajmują siódmą lokatę.