Liverpool pokonał u siebie Villareal w drugim meczu półfinału Ligi Europy 3:0, zaś w całym dwumeczu 3:1 i awansował do finału rozgrywek. Bramki zdobyli Bruno Soriano samobójczą oraz Daniel Sturridge i Adam Lallana.
The Reds od początku zabrali się za odrabianie strat z pierwszego, przegranego 0:1 spotkania. W siódmej minucie Firmino zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, a Bruno Soriano naciskany przez Sturridge'a niefortunnie skierował ją do własnej bramki. Gospodarze przeważali w pierwszej połowie. Hiszpanie jeżeli stwarzali zagrożenie to głównie po kontratakach. Do przerwy bramki już jednak nie padły.
Liverpool po zmianie stron kontynuował swoją dobrą grę. Przyniosła ona skutek w 63 minucie kiedy Firmino zdołał dograć w tłoku do Sturidge'a, a ten pokonał Areolę płaskim strzałem, który odbił się jeszcze od słupka. Kilka minut później za drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska Victor Ruiz i stało się jasne, że Villarealowi będzie bardzo trudno odmienić losy tego spotkania. Podopieczni Juergena Kloppa kontrolowali przebieg spotkania, a w 81 minucie Adam Lallana w zamieszaniu podbramkowym ustalił jego wynik na 3:0. Liverpool awansował do finału, gdzie 18 maja w Bazylei zmierzy się z Sevillą.