Czwartą kolejkę Premier League zainaugurowało starcie na Selhurst Park. Crystal Palace, zespół, który jest średniakiem tej ligi, pokonał dotychczasowego lidera tabeli Tottenham Hotspur z Harrym Kanem i Hugo Llorisem w składzie aż 3:0. Ekipa Tottenhamu nawet na moment nie była zespołem lepszym. Przegrała we wszystkich najważniejszych statystykach.
Pierwsza połowa i od razu szok na Selhurst Park. Mimo stanu 0:0 do przerwy, ekipa gości, nie oddała uderzenia na bramkę Vincenta Guaity. Mało tego, Tottenham wyprowadził tylko 9 niebezpiecznych ataków, a ich rywale... 34.
W drugiej połowie czerwoną kartkę zobaczył młodziutki stoper „Kogutów” Japhet Tanganga. To była 58. minuta meczu. Najgorsze przyszło w ostatnim kwadransie. Gol z rzutu karnego Wilfrieda Zahy i dwa gole nowego gwiazdora Crystal Palace, Odsonne Edouarda. 23-letni Francuz dopiero w tym meczu zadebiutował w Premier League.
Crystal Palace dzięki temu zwycięstwu, awansowało na 11. miejsce w tabeli i ma idealny punkt obserwacyjny do ataku na pierwszą połówkę tabeli. Tottenham pozostał liderem, ale już w sobotnie popołudnie, do gry włączą się zespoły: Manchesteru City, Manchesteru United z Cristiano Ronaldo w pierwszym składzie i Chelsea z Romelu Lukaku.
WELCOME TO PALACE pic.twitter.com/cz4HCsixni
— Crystal Palace F.C. (@CPFC) September 11, 2021