Piłkarze Widzewa po dwóch ligowych porażkach w sobotnim meczu z Zagłębiem Lubin chcą znów poczuć smak zwycięstwa. Trener łodzian Daniel Myśliwiec zapewnił, że jego zespół nie zmieni tożsamości i stylu polegającego na wywieraniu presji na rywali.
Widzew przed 15. kolejką ekstraklasy znalazł się w trudnym dla siebie momencie. Dobry start rozbudził wśród kibiców nadzieje, że łódzki zespół w tym sezonie będzie walczył o coś więcej niż miejsce w środku tabeli. Później jednak piłkarze Daniela Myśliwca spisywali się w kratkę, a po ostatnich porażkach – u siebie z Górnikiem Zabrze (0:2) i na wyjeździe z Legią Warszawa (1:2) – są w połowie ligowej stawki.
Mimo gorszej serii łodzianie – jak podkreślił trener Widzewa – pozostaną wierni swojemu sposobowi gry. „Nie zmieniamy tożsamości i stylu. Nie wyrzekliśmy się naszego sposobu grania, bo dzięki niemu w Warszawie moglibyśmy cieszyć się z tego, że zagraliśmy dobry mecz, gdybyśmy mieli punkty i większą liczbę sytuacji. Mam nadzieję, że będziemy w tym elemencie jeszcze bardziej precyzyjni i konkretni” – powiedział Myśliwiec na konferencji prasowej.
W sobotę do Łodzi przyjedzie Zagłębie, które jest w odwrotnej sytuacji niż Widzew. Lubinianie po słabym początku sezonu i zmianie trenera są na fali wnoszącej. W poprzedniej kolejce piłkarze Marcina Włodarskiego rozgrywając derby Dolnego Śląska pokonali Śląsk Wrocław 3:0. Dzięki temu drużyna z Lubina ma już tylko punkt mniej od Widzewa. „Pytania o wpływ nowego trenera należy kierować do piłkarzy Zagłębia, ale jego inicjatywę na pewno widać. Wyniki również mogą być tego efektem. Na początku Zagłębie miało duży profit z tego, że wykorzystywało kontrataki. Teraz chce mieć inicjatywę. W drużynie widać mechanizmy wychodzenia spod pressingu, ale kluczowa jest jej zmiana tożsamości w defensywie - tam pokazują wysokie podejście pod rywala. Dlatego spodziewam się, że jutro na boisku będzie dużo przestrzeni do gry w piłkę” – przyznał Myśliwiec.
W meczu z Legią uraz łydki sygnalizował Rafał Gikiewicz, ale jak poinformował szkoleniowiec gospodarzy doświadczony bramkarz będzie w sobotę do jego dyspozycji. „Większy problem mamy z dwoma innymi zawodnikami, których nazwisk nie chciałbym teraz podawać. Rokowania były lepsze, teraz są niestety gorsze” – dodał.
Mecz z Zagłębiem rozpocznie się dzisiaj o godz. 17.30.
źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.