Przejdź do treści
Leśnodorski: Wszystko co dzieje się w takim klubie takim jak Legia jest przedmiotem debaty medialnej
Telewizja Republika

Bogusław Leśnodorski zupełnie inaczej kończy rok 2017 niż go zaczynał. Dzisiejszy rozmówca Piotra Nisztora nie jest już prezesem Legii Warszawa. Czy Leśnodorski żałuje, że w ten sposób potoczyły się wydarzenia? – Broń Boże nie. Na wszystko w życiu jest odpowiedni czas. Już na początku roku był trudny czas dla mnie, jak i dla klubu. Przyszła zmiana, Legia jest nadal liderem, co jest najważniejsze. Jestem nastawiony na wygrywanie i jako kibic twierdzę, że jeśli wygrywamy to wszystko jest dobrze. To nowy-stary etap w życiu, z którego bardzo jestem zadowolony – odpowiada nasz rozmówca.

Telefon prezesa jednak rzadziej dzwoni… – Całe szczęście, święty spokój nie ma ceny. Rozpoznawalność związana z Legią jest trudną sprawą. To może wydawać się fajne przez miesiąc, dwa, jak zdobywa się mistrzostwo, ale tak naprawdę to duże obciążenie. Praca w takim klubie, w formule jak to my robiliśmy, czyli 365 dni w klubie, z czego 350 bardzo trudnych i kilkanaście, kiedy coś się wygrywa i jest kilka chwil radości. Rano jednak się wstaje i od nowa – zauważa Bogusław Leśnodorski.

Dlaczego doszło do konfliktu z Mioduskim? – Byłem osobą, która faktycznie zarządzała klubem, mieliśmy swoje priorytety, pomysł, wizję tego jak to robić. Darek był z boku, w pewnym momencie stwierdził, że też chciałby to robić no i należało podjąć decyzję. Jak już powiedziałem kilka razy – chciał rower, niech pedałuje. Niech idzie mu jak najlepiej – stwierdza były prezes Legii.

W trakcie rozejścia się właścicieli Legii pojawiły się zarzuty o powiązania ze środowiskiem przestępczy. – Do dzisiaj nie wiem o co chodziło. Darek zawsze przywiązywał dużą uwagę do otoczki medialnej, PR-owej. Na pewno miał to przemyślane i zaplanowane, należy jego spytać. W Legii wszystko co zdarzy się w klubie jest przedmiotem dość dużej debaty medialnej. Darek widział pewne rzeczy ze swojej strony, teraz może widzi je inaczej, już od wewnątrz. Może warto go o to spytać – zaznacza Leśnodorski.

W trakcie władzy Dariusza Leśniodorskiego zdarzały się problemy z kibicami. – Zarzuty wobec kibiców w żaden sposób nie odbijają się na klubie. Kibice Legii Warszawa to kilka milionów ludzi. Na każdym meczu było średnio powyżej 20-tysięcy ludzi. Byli tacy, którzy coś nabroili, ale nigdy nie było takich sytuacji na meczu. Każdy jest kibicem jakiegoś klubu. Czasem kibice Realu Madryt pewnie też coś zbroją – odpowiada Bogusław Leśnodorski.

W trakcie zarządzania Legią prezes wielokrotnie spotykał się z trudnymi sytuacjami, tak było m.in. w trakcie negocjacji z Jagiellonią Białystok w sprawie transfery Michała Pazdana. – Piłka, czy to europejska, czy polska to pewne środowisko ludzi, które dobrze się zna. To ambicje pomiędzy klubami, interesy sportowe, ale czasem i lokalne. Nie są to proste rzeczy. Wszyscy wiedzą, że kibice nie przypadają za sytuacjami, jak ich najlepsi piłkarze odchodzą do Legii. To sprawy, które wymagają dużej empatii i zrozumienia, zawsze wiąże się z pewnym negatywnym odbiorem, jak wtedy w Białymstoku. Oceniam ten moment jednak jako jedną z fajniejszych przygód, bo na koniec potrafiliśmy w normalnej atmosferze i dobrych relacjach zrobić rzecz trudną – zakończył Bogusław Leśnodorski.

Telewizja Republika

Wiadomości

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka

Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu

Motoryzacyjna pamiątka po wojnie znaleziona pod ziemią

Kwiecień: nie ma inwestycji, nie ma programów, wszystko stoi!

Katolicy będą mieć wpływ na administrację Trumpa

Popierany przez Tuska prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA

PiS i Konfederacja przejmują władzę? Tak wynika z sondażu

Najnowsze

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"